Kapitan Wrona przechodzi na emeryturę. Z latania jednak nie rezygnuje

Kapitan Wrona znany jest na całym świecie. Bezpiecznie wylądował Boeingiem 767 bez wysuniętego podwozia i ocalił 231 osób na pokładzie. Na emeryturze planuje odpocząć, ale też przekazać swoje doświadczenia młodym pilotom. W pełnym wspomnień i emocji wywiadzie dla programu "Uwaga! TVN" pilot wyznał, że wspomnienie o dramatycznym lądowaniu nie spędza mu snu z powiek.

8 lat temu kapitan Wrona lądował awaryjnie na warszawskim Okęciu.
Źródło zdjęć: © SPL/East News | .
Krzysztof Janoś

- Najpierw było zaskoczenie, później rozczarowanie. Kapitan Tadeusz Wrona zdaje sobie sprawę, że pracodawca może rozstać się z każdym. To przecież oczywiste. Liczy się jednak styl, a tego tutaj z pewnością zabrakło - mówił w sierpniu money.pl mecenas Antoni Kania-Sieniawski, pełnomocnik kapitana Tadeusza Wrony.

Prezes NIK i jego kamienica. Migalski o słowach ministra Suskiego

Jednak już dzień po tych słowach, Kapitan Tadeusz Wrona dowiedział się, że pozostanie w LOT. W swoich macierzystych liniach dostał propozycję dołączenia do akademii pilotów.

O kapitanie usłyszał świat, gdy gigantycznym Boeingiem 767 wylądował bez wysuniętego podwozia. Posadził maszynę wprost na płycie lotniska, a wszystko przy akompaniamencie straży pożarnej, karetek i kamer telewizyjnych. Wronę Polacy poznali pod koniec 2011 roku. Latem tego roku dzień po powrocie z długiej przerwy związanej z zabiegiem pan kapitan otrzymał wypowiedzenie. I tyle.

Nie było żadnego dziękuję, żadnej innej propozycji. Dopiero potem LOT postanowił sytuację naprawić. W pełnym wspomnień i emocji wywiadzie dla programu "Uwaga! TVN" pilot wyznał, że wspomnienie o dramatycznym lądowaniu nie spędza mu snu z powiek

- To była część naszej pracy, wykonywaliśmy nasze obowiązki. Niestandardowe, bo sytuacja była niestandardowa. Chciałem, żeby nic się nie stało – mówi Wrona. Pilot jednak doskonale wiedział, co się może stać.

- On się zamienił z kolegą i to nie ze swojej inicjatywy. Ale chyba tak miało być – mówi małżonka kapita, Marzena Grylewicz-Wrona dla TVN.

Z lotnictwem Wrona związany jest od niemal 50 lat. Zaczynał od szybowców w aeroklubie, a podczas jednego z letnich obozów szybowcowych poznał swoją przyszłą żonę. Jak teraz oboje wspominają, przed rodziną pilota stoi dużo wyzwań

Kapitan Wrona w domu był zaledwie gościem. To żona zajmowała się dziećmi a ojciec i mąż pojawiał się na dwa dni a potem ponownie znikał na tydzień albo i dłużej. Kapitan Wrona jako 65 latek nie może już pilotować samolotu pasażerskiego.

Może jednak szkolić pilotów na mniejszych maszynach. Jak zapewnia będzie teraz przekazywać swoją wiedzę, doświadczenia i umiejętności kolegom z akademii pilotów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup