Kasia Tusk zarabia więcej niż ojciec
Córka premiera Katarzyna Tusk jest jedną z najbardziej znanych blogerek w Polsce. Według informacji „Newsweeka", jej blog o modzie i gotowaniu ma nawet milion odwiedzin miesięcznie! To dwa razy więcej niż jej tata Donald Tusk dostał głosów w ostatnich wyborach. W zarobkach różnica między ojcem a córką jest jeszcze większa.
*Córka premiera Katarzyna Tusk jest jedną z najbardziej znanych blogerek w Polsce. Według informacji „Newsweeka", jej blog o modzie i gotowaniu ma nawet milion odwiedzin miesięcznie! To dwa razy więcej niż jej tata Donald Tusk dostał głosów w ostatnich wyborach. W zarobkach różnica między ojcem a córką jest jeszcze większa. * Czy gdyby Kasia Tusk nazywała się – dajmy na to – Iksińska i była dziewczyną z gdańskiego czy sopockiego blokowiska odniosłaby taki sukces? Mniejsza o to! Jej blog to sukces ogromny.
Słyszeli o nim nawet ci, którzy modę uważają za niewartą zainteresowania, a nawet ci, którzy... nie mają internetu. Dzięki bowiem nazwisku, stylizacje Kasi Tusk pojawiają się w kolorowych gazetach czytanych przez mnóstwo ludzi.
We wszystkich rankingach blogerów, córka premiera jest zawsze wysoko, a to przekłada się na liczbę tzw. klików, czyli wejść na stronę. Im więcej wejść, tym większe zarobki dzięki reklamie.
Polecamy: Milion na paliwo dla Sejmu!
Dzięki temu córka premiera mogłaby być wysoko również w rankingu najlepiej zarabiających w Polsce młodych osób. Jak pisze „Newsweek”, na swoim blogu może zarabiać nawet 50 tys. zł co miesiąc! Nic dziwnego, skoro według informacji od jej menedżera, wykupienie postu reklamowego na jej blogu to – bagatela – 6000 zł!
– Uważam, że zarabiam dużo jak na swój wiek – przyznaje panna Tuskówna. W jednym z wywiadów stwierdziła też, że to praca jak każda inna. Mimo wypchanego portfela, córka premiera jak widać nie traci poczucia humoru.
Polecamy wydanie internetowe Fakt.pl:
Tak sie pije na szczytach władzy
efakt
