"Kazał nam wynosić się z placu". Ostrzegają przed komisem samochodowym

Poszkodowani klienci opisują działania jednego z warszawskich komisów. Z relacji osób, z którymi rozmawiała redakcja "Interwencji" wynika, że sprzedawane auta m.in. nie miały potrzebnych do rejestracji dokumentów i były w złym stanie technicznym.

Poszkodowani opisali swoje negatywne doświadczenia z komisem.
Poszkodowani opisali swoje negatywne doświadczenia z komisem.
Źródło zdjęć: © EAST_NEWS | Stanislaw Bielski/REPORTER
oprac. KARN

05.03.2024 10:02

- Mechanik zrobił takie wielkie oczy po oględzinach i mówi: coś ty zrobiła. Włożyłam na te chwilę 3,5 tysiąca zł, do tego zbieżność kół, przegląd, ubezpieczenie OC 600 złotych. Myślę, że zamkniemy się w 5 tysiącach. A za auto zapłaciłam 4800 zł - powiedziała Wioleta Mućko, klientka warszawskiego komisu, która rozmawiała z dziennikarzami "Interwencji".

Komis sprzedaje auta słabej jakości

W programie Polsatu pokazano komis samochodowy w Warszawie, który sprzedaje samochody wątpliwej jakości oraz te o niejasnym stanie prawnym. Dziennikarze rozmawiali z poszkodowanymi klientami. Odwiedzili także komis w obecności rzeczoznawcy, który ocenił stan techniczny pojazdów oraz sprawdził dokumentację aut sprowadzony z zagranicy. Podali się za potencjalnych kupujących.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Wielka ściema" w innowacjach. Wystarczyło mieć pomysł na startup. Jakub Dwernicki -Biznes Klasa #20

- Stan techniczny tych samochód pozostawia wiele do życzenia. Są bardzo zmęczone, nie posiadają historii serwisowej. Były wątpliwości też co do dokumentacji, bo mówił nam sprzedawca, że ma tłumaczenia dokumentów na mailu i może nam wysłać - ocenił rzeczoznawca samochodowy, Paweł Kwiatkowski.

Jak stwierdził ekspert, takie dokumenty nie wystarczą do rejestracji pojazdu w Polsce. Sprzedający musi bowiem przekazać nabywcy dokumenty w oryginale, dowody rejestracyjne, badanie techniczne oraz tłumaczenie wykonane przez tłumacza przysięgłego, jeśli jest wymagane.

Klienci komisu mówili dziennikarzom o trudnościach w zarejestrowaniu kupionych w tym miejscu samochodów. Winne są braki w dokumentacji lub niewłaściwie przygotowane faktury.

- Kupiłem samochód, chciałem go zarejestrować u siebie i jest źle faktura wypisana. Na fakturze nie ma danych tego czegoś i się nie da zarejestrować. Tak jakby jednej umowy brak, brak ciągłości faktur - mówił poszkodowany klient.

O sprawie wie Policja, jednak służby twierdzą, że nie są w stanie pomóc poszkodowanym. W wielu przypadkach podpisane zostały umowy kupna-sprzedaży, co pozwala klientom na próbę odzyskiwania swoich pieniędzy w sądzie cywilnym, a nie na drodze karnej.

- Śmieją się policji w twarz - komentuje jedna z klientek.

Drożeją używane samochody

Jak pisaliśmy w WP Finanse, według danych Instytutu Badań Rynku Samochodowego Samar, wynik osiągnięty w pierwszym półroczu 2023 roku był o 4,4 procent niższy niż w analogicznym okresie 2022 roku. W porównaniu do pierwszego półrocza 2021 roku, import używanych samochodów osobowych i dostawczych o masie do 3,5 tony do Polski był jednak o prawie 19 procent niższy.

Jak wyjaśniał portal bankier.pl, to sytuacja odwrotna do tej, która miała miejsce na rynku sprzedaży nowych samochodów. W pierwszym półroczu 2023 roku odnotowano wzrost liczby rejestracji nowych samochodów. Warto jednak zaznaczyć, że porównanie to odnosi się do najgorszego roku w ciągu ostatnich sześciu lat, czyli 2022 roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (21)