Kaźmierczak z RPP zaniepokojony wysoką inflacją i jednoczesnym spowolnieniem wzrostu PKB
Andrzej Kaźmierczak, członek Rady Polityki Pieniężnej uważa, że polska gospodarka znajduje się w trudnej sytuacji, gdyż obok wysokiej inflacji, jednocześnie spowalnia dynamika wzrostu PKB.
29.07.2011 | aktual.: 02.08.2011 13:55
- Sytuacja jest dramatyczna. (...) Mamy nadal bardzo wysoką inflację, spadek siły nabywczej pieniądza. Inflacja utrzymuje się na wysokim poziomie, nadal powyżej 4 proc. Na dodatek mamy jeszcze spowolnienie wzrostu gospodarczego, spowolnienie produkcji. Spadek bezrobocia, którego oczekiwaliśmy, jest dużo mniejszy niż się spodziewano" - powiedział Kaźmierczak w Radiu Maryja w audycji datowanej na 21 lipca br.
- Wzrost płac jest bardzo mizerny, w ujęciu realnym to jest poniżej 1 proc. Zadłużenie Skarbu Państwa dramatycznie rośnie, ono z kwartału na kwartał bardzo rośnie - dodał.
Jego zdaniem taka sytuacja budzi niepokój.
- Sytuacja idzie w złym kierunku, mamy dwa negatywne zjawiska jednocześnie, w nauce określane jako stagflacja: wysoką inflację, która trudno zbić, bo jest wywołana czynnikami podażowymi, z powodu wzrostu cen żywności i surowców, a z drugiej strony mamy spowolnienie wzrostu. Osłabienie aktywności gospodarczej - podkreśla członek RPP.
- Jak będziemy bardziej zwalczać inflację to doprowadzimy do jeszcze większego spowolnienia gospodarczego i wzrostu bezrobocia. Jeśli będzie stymulować popyt to doprowadzimy do jeszcze większego wzrostu inflacji, a na to nie możemy się zgodzić - dodał.
Zgodnie z danymi GUS w czerwcu roczna dynamika wzrostu cen spowolniła do 4,2 proc. z 5,0 proc. odnotowanych w maju.
(PAP)