KE: Łotwa jest gotowa na przyjęcie euro w 2014 roku
Łotwa jest gotowa na przyjęcie euro w przyszłym roku - wynika z raportu opublikowanego w środę przez Komisję Europejską. Łotysze chcą zastąpić swojego łata wspólną walutą europejską 1 stycznia 2014 roku i stać się 18. krajem strefy euro.
05.06.2013 | aktual.: 05.06.2013 13:46
- Łotwa jest przykładem tego, że kraj może skutecznie poradzić sobie z brakiem równowagi makroekonomicznej pomimo tego, że sytuacja jest poważna i stać się silniejszym. Po głębokiej recesji z lat 2008-2009 Łotwa podjęła zdecydowane działania polityczne i otrzymała wsparcie w postaci programu pomocy finansowej Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego, co poprawiło elastyczność i zdolności przystosowawcze gospodarki (...). I to się opłaciło: prognozy dla Łotwy wskazują, że będzie to najszybciej rozwijająca się gospodarka w Unii Europejskiej w tym roku - powiedział komisarz UE ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn.
Jak dodał, decyzja Łotwy o przyjęciu euro jest oznaką zaufania do wspólnej waluty i kolejnym dowodem na to, "że ci, którzy przepowiadali rozpad strefy euro, byli w błędzie".
Z raportu na temat konwergencji wynika, że w okresie 12 miesięcy do kwietnia 2013 roku na Łotwie średnia stopa inflacji wyniosła 1,3 proc., czyli znacznie poniżej wartości referencyjnej wynoszącej 2,7 proc. Oznacza to, że kraj spełnia kryterium stabilności cen. KE uważa, że inflacja prawdopodobnie utrzyma się poniżej wartości referencyjnej w najbliższym okresie, jednak kraj będzie musiał "zachować czujność" i utrzymywać inflację na niskim poziomie poprzez rozważną politykę fiskalną oraz zrównoważony popyt wewnętrzny.
KE przypomina, że deficyt sektora finansów publicznych kraju osiągnął w 2010 roku poziom 8,1 proc. PKB, a w 2012 roku obniżył się do 1,2 proc. i - zgodnie z najnowszymi prognozami KE - utrzyma się na takim poziomie w 2013 roku. Dług publiczny na koniec ubiegłego roku wyniósł 40,7 proc. PKB. KE uważa, że nadmierny deficyt obniżony został trwale i dlatego zarekomendowała zdjęcie z Łotwy procedury nadmiernego deficytu. Gdy to się stanie, Łotwa będzie spełniać kryterium fiskalne warunkujące przystąpienie do strefy euro.
Średnia długoterminowa stopa procentowa na Łotwie w ciągu roku do kwietnia 2013 wyniosła 3,8 proc., czyli poniżej wartości referencyjnej wynoszącej 5,5 proc. Oznacza to, że kraj spełnia również to kryterium konwergencji. KE wskazuje, że dowodem na zaufanie rynkowe do gospodarki łotewskiej są też ceny obligacji długoterminowych tego kraju.
Na początku maja 2005 roku Łotwa przystąpiła do mechanizmu ERM2, co oznaczało, że władze kraju zobowiązały się do utrzymania wahań kursu łata w granicach +/- 1 proc. od kursu centralnego euro. W ciągu ostatnich dwóch lat kurs łata utrzymywał się w tych granicach. Oznacza to, że kraj spełnia kryterium walutowe wejścia do strefy euro. KE wskazuje też, że łotewska gospodarka jest dobrze zintegrowana z gospodarką UE poprzez handel i rynek pracy. Przyciąga też bezpośrednie inwestycje zagraniczne. System finansowy kraju jest też bardzo zintegrowany z systemem finansowym UE, głównie ze względu na duży udział kapitału zagranicznego w systemie bankowym.
By przystąpić do strefy euro, kraj musi spełnić kryteria konwergencji dotyczące wskaźników makroekonomicznych: kryterium inflacji (inflacja nie wyższa niż o 1,5 pkt proc. od średniej z trzech krajów UE o najniższej inflacji); kryterium fiskalne (zakładające, że deficyt finansów publicznych nie może przekraczać 3 proc. PKB, a dług publiczny nie może być większy niż 60 proc. PKB); kryterium wysokości stopy procentowej (zakłada, że w ciągu roku przed badaniem średnia nominalna długoterminowa stopa procentowa ma nie przekroczyć więcej niż o 2 pkt proc. stopy procentowej trzech państw członkowskich o najbardziej stabilnych cenach) oraz kryterium dotyczące wahania kursu waluty krajowej (+/- 15 proc. w stosunku do kursu centralnego euro przez minimum dwa lata).
Z ostatnich sondaży przeprowadzonych na Łotwie wynika, że większość Łotyszów - 62 proc. - nie chce przyjęcia wspólnej waluty. 24 proc. wyraża stanowczy sprzeciw. Sondaż przeprowadzono 2-23 kwietnia na próbie 1016 osób.
Z Brukseli Łukasz Osiński