KE: uwzględniając 2013 r. Polska byłaby wyżej w rankingu transportowym
Gdyby uwzględnić dane z 2013 r., Polska przesunęłaby się do góry w rankingu transportowym - przyznał w piątek szef dyrekcji generalnej KE ds. transportu Matthias Ruete. W zestawieniu KE z 10 kwietnia, Polska zajęła ostatnią pozycję wraz z Grecją i Bułgarią.
25.04.2014 17:50
W rankingu tym użyto danych z początku 2012 r., jeśli chodzi o gęstość sieci autostrad, liczoną jako stosunek całkowitej długości autostrad w kilometrach do liczby ludności w danym kraju. W zestawieniu Komisji Europejskiej oceniony został stan transportu: drogowego, kolejowego, lotniczego oraz morskiego. Każda z tych dziedzin transportu została oceniona w siedmiu głównych kategoriach: infrastruktura, bezpieczeństwo, wpływ na środowisko, innowacje i badania naukowe, logistyka, a także stan wdrożenia prawa unijnego oraz naruszenia unijnych regulacji.
Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju podkreśliło po publikacji rankingu, że informacja KE jest zestawieniem wyłącznie statystycznym, powstałym na podstawie danych z 2012 r. i nie oddaje bezprecedensowej dynamiki zmian, jakie w ostatnich latach zaszły w ilości i jakości infrastruktury w Polsce. Według MIR, notujemy największy w ostatnich dekadach wzrost inwestycji na kolei i systematycznie oddawane są do użytku nowe odcinki dróg.
"W Polsce rozwój infrastruktury jest niezwykle imponujący, w naszym rankingu dajemy tylko ujęcie, fotografię, ale jeśli chce się spojrzeć na film, to on przebiega znacznie szybciej niż w wielu krajach członkowskich" - powiedział w piątek polskim dziennikarzom Ruete.
Pytany, czy Polska osiągnęłaby lepszy rezultat w rankingu Komisji, gdyby uwzględniono dane z 2013 r., odparł: "Polska przesunęłaby się do góry listy, ale do pewnego stopnia nie byłoby wystarczające tylko patrzenie na dane o inwestycjach drogowych, sądzę, że musielibyśmy spojrzeć na wszystkie inne dane".
"Mogę sobie dobrze wyobrazić, że w rankingu w 2015 r., polska polityka znajdzie odzwierciedlenie i z tego względu Polska zajmie znacznie lepsze miejsce" - podkreślił. Nie odpowiedział, o ile miejsc w górę Polska może się wówczas przesunąć, ponieważ - jak uzasadniał - zależy to od wielu kryteriów, m.in. takich jak liczba wypadków, tempo inwestycji, czy postępowanie ze sprawami o naruszenie unijnego prawa.
Wśród pozytywnych cząstkowych wyników Polski w rankingu KE wymienia m.in. to, że Polska znalazła się wśród pięciu najlepszych krajów, jeśli chodzi o otwarcie rynku kolejowego. Ponadto Polska zajęła trzecie miejsce, jeśli chodzi o sieć głównych i krajowych dróg, które nie są autostradami.