Pozwał klub Hulakula. Wygrał, ale pieniędzy nie dostał. Konta są puste
Klub HulaKula, znany warszawski lokal rozrywkowy, przegrał proces sądowy z byłym pracownikiem. Mimo wyroku i działań komornika, nie wypłacił zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami, a konta firmy okazały się puste.
Jak podaje warszawa.wyborcza.pl, jednym z byłych pracowników jest Sylwester Staniszewski, kucharz z dziesięcioletnim doświadczeniem. Jak przyznał w rozmowie z serwisem, nigdy wcześniej nie spotkał się z takim brakiem szacunku do ludzi jak w Centrum Rozrywki HulaKula na warszawskim Żeraniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dzieci oszalały na punkcie tego napoju. O co chodzi z Wojankiem?
Pracownicy HulaKula nie mogą odzyskać pieniędzy
W styczniu 2023 roku sześcioosobowa ekipa kucharzy opuściła stanowiska i złożyła pozwy o zaległe wynagrodzenia. Sprawa Staniszewskiego znalazła finał w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ, który w kwietniu 2025 roku przyznał mu rację.
Sąd uznał stosunek pracy, wyliczył wynagrodzenie, nadgodziny i ekwiwalent za urlop, zasądzając na rzecz pracownika ponad 17 tys. zł.
Jednak mimo prawomocnego wyroku, HulaKula nie wypłaciła należnych pieniędzy. Sprawą zajął się komornik, który uzyskał klauzulę wykonalności i zajął rachunki bankowe spółki. Okazało się jednak, że konta są puste.
To nie pierwsze sygnały o nieprawidłowościach. W 2024 roku media informowały o wstrzymywaniu wypłat, wystawianiu PIT-ów za niezrealizowane wynagrodzenia czy zatrudnianiu cudzoziemców na wątpliwych zasadach.
Państwowa Inspekcja Pracy po kontroli potwierdziła liczne naruszenia i wszczęła postępowanie w sprawie utrudniania kontroli. Mimo to, klub działał dalej, zatrudniając kolejne osoby, w tym młodych pracowników i uchodźców, którzy również nie otrzymywali wypłat.
HulaKula nie składa zeznań podatkowych
Jak podaje serwis, za HulaKulą stoi spółka BMG Entertainment. Jej beneficjentem rzeczywistym jest Jacek Możdżonek – przedsiębiorca znany z promowania się jako "Prezes Roku 2021", choć takie wyróżnienie w rzeczywistości nie istnieje.
Spółka nie składa od 2022 roku zeznań podatkowych, a według ostatnich danych, przy kosztach rzędu 20 mln zł, osiągnęła zaledwie 190 tys. zł zysku. Choć sądy zaczynają przyznawać rację poszkodowanym, a komornik podejmuje działania, wielu byłych pracowników nadal czeka na swoje pieniądze.