KNF ustanowiła zarządcę komisarycznego w SKOK Wołomin (aktl.)

#
dochodzi informacja z Kasy Krajowej SKOK
#

05.11.2014 16:35

05.11. Warszawa (PAP) - Komisja Nadzoru Finansowego ustanowiła Waldemara Stawskiego zarządcą komisarycznym SKOK-u Wołomin - poinformowała KNF w środę w komunikacie. Zarządca komisaryczny ma m.in. opracować program naprawczy SKOK Wołomin.

SKOK Wołomin nie ma ostatnio dobrej passy - według śledczych zarządzający nią byli członkami zorganizowanej grupy przestępczej. Wiosną aresztowano wiceprezes kasy i osobę związaną z tą instytucją, potem prezesa i drugiego wiceprezesa. Ze SKOK Wołomin wiąże się też sprawę ciężkiego pobicia wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka. Pod koniec października rada nadzorcza Kasy powołała nowych członków zarządu.

Komisja, która od dwóch lat sprawuje nadzór nad systemem SKOK poinformowała w środowym komunikacie, że zarządca komisaryczny ma podjąć działania na rzecz wzmocnienia SKOK Wołomin - ma poprawić efektywność i standardy zarządzania ryzykiem. Pod jego nadzorem ma zostać szczegółowo zweryfikowana sytuacja finansowa Kasy.

"Zarządca komisaryczny został zobowiązany do opracowania i uzgodnienia z KNF programu postępowania naprawczego z uwzględnieniem działań związanych z usunięciem ustalonych naruszeń przepisów prawa, którego realizacja służyć będzie możliwie najbardziej efektywnemu zabezpieczeniu interesów członków Kasy. Zarządca komisaryczny będzie kierować realizacją programu oraz informować KNF, Kasę Krajową i radę nadzorczą Kasy o efektach prowadzonych działań naprawczych" - poinformowano w komunikacie.

KNF zapewniła, że decyzja o powołaniu zarządcy komisarycznego nie wpływa na sposób obsługi członków SKOK Wołomin. Kasa nadal będzie świadczyła usługi w pełnym dotychczasowym zakresie.

"Z dniem ustanowienia zarządcy komisarycznego, dotychczasowi członkowie zarządu SKOK zostają odwołani z mocy prawa, a udzielone wcześniej prokury i pełnomocnictwa wygasają. Kompetencje innych organów Kasy ulegają zawieszeniu. Na zarządcę komisarycznego przechodzi prawo podejmowania decyzji we wszystkich sprawach dotyczących Kasy, z wyjątkiem wprowadzania zmian w statucie" - wyjaśniono.

Wskazano, że w mocy pozostają stosunki umowne łączące SKOK Wołomin z jej członkami będącymi jednocześnie współwłaścicielami Kasy. Obowiązują również umowy z pracownikami i kontrahentami SKOK Wołomin.

KNF dodała, że jej działania wobec Kas zmierzają do uporządkowania sytuacji zastanej w systemie SKOK. Podkreślono, że depozyty zgromadzone w SKOK-ach są chronione przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG).

W kwietniu gorzowski sąd aresztował wiceprezes SKOK Wołomin Joannę P. i mężczyznę związanego z tą instytucją. Oboje nadal przebywają w areszcie. Joanna P. usłyszała wówczas zarzut działania na szkodę firmy, natomiast druga z osób - Piotr P. ma zarzut udziału w wyłudzaniu kredytów. Obojgu zarzucono też udział w zorganizowanej grupie przestępczej, Piotr P. dodatkowo jest podejrzany o kierowanie grupą. Aktualnie zarzuty w tej sprawie usłyszało 41 osób.

Śledztwo zostało wszczęte w maju 2013 roku, po tym jak podczas innego postępowania dotyczącego wyłudzenia kredytów z gorzowskiego oddziału PKO ustalono, że wielomilionowe kredyty wyłudzano także ze SKOK Wołomin. Dotychczas w tym śledztwie prokuratura ustaliła, że kredyty SKOK Wołomin wypłacał na podstawie nierzetelnej dokumentacji, przez co osoby zarządzające firmą działały na jej szkodę.

Natomiast pod koniec października sąd aresztował prezesa SKOK Wołomin Mariusza G. i wiceprezesa Mateusza G. Mężczyźni zostali zatrzymani na polecenie Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. w ramach śledztwa w sprawie działania na szkodę kierowanej przez nich firmy. Usłyszeli zarzuty działania na szkodę SKOK Wołomin oraz działania w zorganizowanej grupie przestępczej w latach 2009-14, której celem było uzyskiwanie pożyczek i kredytów z tej kasy przez podstawione osoby. Grozi im do ośmiu lat więzienia.

Według śledczych za wiedzą podejrzanych podstawione osoby przedkładały podrobione zaświadczenia o zatrudnieniu i wysokości zarobków oraz akty notarialne stanowiące zabezpieczenie pożyczek i kredytów na nieruchomościach o znacznie zawyżonej wartości. To pozwalało uzyskiwać wysokie kredyty i pożyczki. Według prokuratury w ten sposób podejrzani są współodpowiedzialni za zaciągnięcie ponad 200 pożyczek na łączną kwotę ponad 300 mln zł, czym działali na szkodę SKOK Wołomin.

Podejrzani nie przyznali się do winy i zaprzeczyli, aby brali udział w tym procederze. Sprawą tzw. słupów, czyli osób, na które wyłudzano pożyczki ze SKOK Wołomin zajmuje się Prokuratura Warszawa-Praga.

We wtorek Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów poinformowała, że aresztowano dwóch spośród trzech mężczyzn podejrzanych o ciężkie pobicie wiceszefa KNF Wojciecha Kwaśniaka. "Trzem mężczyznom postawiono zarzuty związane z pobiciem zastępcy przewodniczącego KNF. Dwaj z nich zostali tymczasowo aresztowani" - powiedział PAP szef mokotowskiej prokuratury Paweł Wierzchołowski.

Trzej mężczyźni pod koniec października usłyszeli zarzuty czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego oraz naruszenia ciała. Grozi za to od roku do lat 10 pozbawienia wolności.

Według nieoficjalnych informacji Radia ZET pobicie Kwaśniaka w maju tego roku miało związek z decyzjami prezesa KNF względem SKOKU Wołomin - w trakcie audytu przeprowadzonego przez Komisję wyszło na jaw, że SKOK Wołomin miał udzielać kredytów pod zastaw działek o znacznie niższej wartości niż kwota pożyczki. Później te kredyty nie były spłacane.

Krajowa SKOK przypomniała w środę, że o wszystkich swoich zastrzeżeniach dotyczących działalności SKOK Wołomin informowała Komisję Nadzoru Finansowego już w 2012 roku, wskazując zidentyfikowane przez siebie ryzyka w działalności tej kasy. Jak dodała, "ze względu na ustawowe zachowanie tajemnicy nie może ujawniać szczegółów tej sprawy".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)