Kobiety mają niższe aspiracje płacowe
Oczekiwania płacowe są tym wyższe, im mniejszy jest problemem bezrobocia w regionie.
29.06.2011 09:38
Najwyższe aspiracje płacowe miały osoby poszukujące pracy w zawodach specjalistycznych z zakresu nauk fizycznych, matematycznych i technicznych, a także ekonomii i zarządzania. Badanie pokazało duże dysproporcje w oczekiwaniach płacowych kobiet i mężczyzn. Bezrobotne kobiety mają znacznie niższe aspiracje płacowe niż mężczyźni i to bez względu na wykształcenie, kompetencje i rodzaj poszukiwanej pracy.
W ciągu ostatniego roku co dziesiąty respondent zarejestrowany w urzędzie pracy jako bezrobotny pracował bez formalnej umowy o pracę. Najczęściej na czarno pracowali bezrobotni z województw: świętokrzyskiego, podkarpackiego, podlaskiego, łódzkiego i śląskiego.
Zdaniem bezrobotnych główne przyczyny utrudniające im podjęcie zatrudnienia to brak odpowiednich ofert pracy (61 proc.) oraz brak kontaktów i znajomości (49 proc.). Część badanych przyznaje, że na ich sytuację wpłynęły również: niedostateczne doświadczenie (33 proc.), brak certyfikatów i uprawnień (29 proc.) oraz niedostateczny poziom wykształcenia (28 proc.).
Z badania wynika, że w czwartym kwartale 2010 r. osób do pracy poszukiwało aż 17 proc. pracodawców. Najwięcej ofert pracy było skierowanych do robotników wykwalifikowanych, takich jak: kierowcy i operatorzy pojazdów, robotnicy budowlani, robotnicy do obróbki metali, mechanicy maszyn i urządzeń, a także robotnicy w przetwórstwie spożywczym. Firmy potrzebowały również pracowników związanych z finansami i zarządzaniem, specjalistów do spraw zdrowia, specjalistów nauk fizycznych, matematycznych i technicznych, inżynierów elektryków, pracowników zajmujących się informatyką i komunikacją oraz nauczycieli. Stosunkowo duże jest również zapotrzebowanie na przedstawicieli zawodów związanych usługami, takich jak sprzedawcy, kucharze, kelnerzy, fryzjerzy oraz pracownicy obsługi klienta.
Największe niedobory pracowników zaobserwowano w przypadku specjalistów do spraw zdrowia, czyli lekarzy i innego personelu medycznego, robotników budowlanych (z wyłączeniem elektryków) oraz kierowców i operatorów pojazdów. Więcej chętnych niż miejsc pracy było w zawodach sprzedawców, robotników pomocniczych w górnictwie, przemyśle, budownictwie i transporcie, a także pracowników biurowych.
ES