Kolejna wakacyjna sesja

Pierwsza godzina handlu na warszawskim parkiecie przebiegała pod dyktando rynkowych byków. Niestety, jak to ostatnimi czasy bywa, zapał inwestorów szybko się kończy i na wtorkowej sesji ten scenariusz się powtórzył. Na parkietach Starego Kontynentu dominował kolor zielony. Z upływem czasu na Książęcej natomiast indeksy traciły na wartości, wakacyjnym nastrojom towarzyszyły mizerne obroty, które oscylowały w granicach 640 mln zł.

Kolejna wakacyjna sesja
Źródło zdjęć: © Fotolia | freshidea

Pierwsza godzina handlu na warszawskim parkiecie przebiegała pod dyktando rynkowych byków. Niestety, jak to ostatnimi czasy bywa, zapał inwestorów szybko się kończy i na wtorkowej sesji ten scenariusz się powtórzył. Na parkietach Starego Kontynentu dominował kolor zielony. Z upływem czasu na Książęcej natomiast indeksy traciły na wartości, wakacyjnym nastrojom towarzyszyły mizerne obroty, które oscylowały w granicach 640 mln zł.

Koniec sesji to przyśpieszenie tendencji spadkowych, ostatecznie indeks spółek o największej kapitalizacji WIG20 stracił 0,37 proc., a szeroki WIG – 0,57 proc. Analizując sektory, to największe spadki były udziałem spółek chemicznych i medialnych.

Najlepszą inwestycją wśród spółek z prestiżowego indeksu WIG 20 było we wtorek LPP, które zyskiwało na wartości 2,21 proc. Dzisiaj również odrabiały wcześniejsze straty akcje PKN (+1,61 proc.). Po zielonej stronie znalazły się między innymi: Tauron (+1,00 proc.), Asseco (+0,73 proc.) i PKO (+0,11 proc.). Największe obroty zanotowały akcje Pekao, które przeceniły się dzisiaj 1,16 proc. Po czerwonej stronie znalazł się PGE, który wstępnie oszacował, że skonsolidowana EBITDA w pierwszej połowie roku wyniesie około 4,6 mld zł. W opinii analityków drugi kwartał dla spółki wypadnie dość słabo, aczkolwiek oczekiwania co do dywidendy na poziomie tej z ubiegłego roku są racjonalne, dlatego nie należy oczekiwać istotnego spadku kursu w długiej perspektywie czasu. Na dzisiejszej sesji spółką najbardziej przeceniającą się był PGNiG (-2,69 proc.). Ujemny wpływ na indeks na wtorkowej sesji miały BZWBK (-2,18 proc.), Alior (-1,10 proc.) i JSW (-0,84 proc.).

Wśród spółek na szerokim rynku wyróżniało się PKP Cargo, które zyskiwało 2,93 proc. Esprito Santo w poniedziałkowym raporcie zaleciło „kupowanie” PKP Cargo. Spółka przedstawiona została jako firma o solidnym bilansie i wysokich zdolnościach do generowania operacyjnych przepływów pieniężnych, mogąca realizować wydatki kapitałowe, a także wypłacać dywidendy oraz przeprowadzać akwizycje. Analitycy DM BOŚ obniżyli cenę docelową akcji Pelionu (+0,50 proc.) do 100,10 zł podtrzymując rekomendacje „trzymaj”. Zdaniem autorów wyniki za drugi kwartał będą słabsze w porównaniu do roku ubiegłego. Upublicznienie części hurtowej pomoże w wycenie różnych segmentów biznesu Pelionu i może się przyczynić do odkrycia wartości około tysiąca aptek zarządzanych przez Pelion. Zdaniem analityków spółka powinna rozważyć restrukturyzację działalności detalicznej oraz ewentualną sprzedaż nieefektywnej części. Powody do zadowolenia mieli posiadacze akcji Kino Polska i Grajewa, które zyskiwały odpowiednio 6,18 proc. i 6,11 proc. Pośród
spadkowiczów prym wiódł Bank Millennium, który wczoraj podał najlepsze od 2005 roku wyniki kwartalne. Przyszły kwartał może być zdaniem prezesa banku na porównywalnym poziomie, dużo będzie zależało od wysokości stóp procentowych i wpływu obniżki interchage. Akcje siódmego pod względem sumy bilansowej banku traciły na wtorkowej sesji 3,99 proc.

Statystyka wtorkowej sesji wskazuje na przewagę strony podażowej nad popytową. Spółek, które zyskiwały na wartości, było 34 proc. przy 50 proc. spółek tracących. Od początku roku warszawski parkiet znajduje się w trendzie bocznym, ważną barierą oporu na poziomie 54 075 pkt. i wsparciem na psychologicznym poziomie 50 000 pkt. Jeszcze kilka dni pozostało przyszłym emerytom, aby podjąć decyzję związaną z przynależnością do ZUS lub OFE. W sierpniu zniknie jeden z czynników ryzyka: niepewność co do skali operacyjnej OFE. Część inwestorów może obecnie zadawać pytanie, czy nie będzie to moment zwrotny dla naszej giełdy? Niestety – według mnie - nic nie wskazuje na to aby marazm w najbliższym czasie mógł się zmienić w wyraźny trend na warszawskim parkiecie. Niskie obroty na warszawskiej giełdzie mogą świadczyć o braku zainteresowania naszym rynkiem ze strony kapitału zagranicznego.

Grzegorz Skrzyczyński
Makler DM BZ WBK S.A.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)