Tony marchwi z Rosji jechały do Polski. Odrażające odkrycie
Inspekcja Handlowa Artykułów Rolno-Spożywczych w Białymstoku nie zezwoliła na wjazd partii świeżej marchwi z Rosji. Łącznie zatrzymano prawie 20 ton warzyw. Służby tłumaczą, co wzbudziło wątpliwości.
Jak czytamy w poście Inspektoratu opublikowanym 15 lutego w mediach społecznościowych, IJHARS w Białymstoku "uniemożliwił wprowadzenie na polski rynek partii 19 968 kg świeżej marchwi". Zatrzymane produkty pochodziły z Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Arabowie już zmienili Zakopane. Prowadzi biznes specjalnie pod nich
Marchew z Rosji z zakazem wjazdu do Polski
Powodem wydania odmownej decyzji przez IJHARS było stwierdzenie obecności widocznej pleśni i brak informacji o kraju pochodzenia.
Liderzy wśród zakazów IJHARS w 2024 r.
Z podsumowania 2024 r. wynika, że najczęściej kontrolowane przez IJHARS produkty pochodziły z Ukrainy, Turcji, Rosji oraz z Chin. Od stycznia do końca listopada skontrolowano 69 715 partii artykułów rolno-spożywczych importowanych do Polski.
Analiza wykazała, że najwięcej zakazów dotyczyło produktów z Ukrainy (161 odmownych decyzji dla 195 partii towaru). Na drugim miejscu uplasowały się Chiny (16 partii i 6 decyzji), a na trzecim Wielka Brytania (14 partii i 14 decyzji).
Jeżeli chodzi o produkty, pod lupę inspektorów trafiały przede wszystkim przetwory z owoców i warzyw, nasiona roślin oleistych, ryby, przetwory rybne, świeże owoce i warzywa.