Trwa ładowanie...

Kolejni szefowie MSWiA wiedzieli, że system ostrzegania nie działa

Obecny i poprzedni rząd miały świadomość, że system ostrzegania przed katastrofami jest oparty głównie na syrenach i wymaga zmian. Dopiero po ostatnich burzach kierownictwo MSWiA zapowiedziało reformę - pisze we wtorkowym wydaniu "Dziennik Gazeta Prawna".

Kolejni szefowie MSWiA wiedzieli, że system ostrzegania nie działaŹródło: PAP, fot: Grzegorz Momot,Adam Warżawa
dee2pto
dee2pto

"Pomimo uruchomienia systemu informowania SMS oraz Regionalnych Systemów ostrzegania w dalszym ciągu głównym narzędziem do alarmowania są stacjonarne syreny alarmowe, za pomocą których możliwe jest ostrzeganie ok. 77,9 proc. ludności (...) a także zestawy głośnomówiące, dzwony, gongi itp." - ocenił szef obrony cywilnej w raporcie "Ocena przygotowań w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej w Polsce za 2016 r."

Raport tego rodzaju jest przez niego przedstawiany rokrocznie do 31 maja. Zdaniem dziennika, właśnie od tej daty minister spraw wewnętrznych Mariusz Błaszczak powinien mieć świadomość, że realne ostrzeganie w Polsce działa słabo.

Jak podkreśla "DGP", z raportu za 2015 r. również wynikały wnioski co do nieskuteczności systemu. A to oznacza, że poprzednik Błaszczaka, czyli Jerzy Miller, także niewiele zrobił dla rozbudowy Regionalnego Systemu Ostrzegania.

Premier i ministrer obrony we wsi Rytel. Zobacz wideo:

Kierownictwo MSWiA dopiero po ostatnich nawałnicach zapowiedziało podjęcie prac. Z informacji resortu wynika, że prace już ruszyły. Ulepszony system postrzegania ma powstać w ramach aktów wykonawczych do ustawy o ochronie ludności i obronie cywilnej. Co to konkretnie oznacza? Jeszcze nie wiadomo.

dee2pto

Od 2015 r. funkcjonuje bezpłatna aplikacja RSO.Jak wylicza "DGP", średnia średnia miesięczna liczba pobrań aplikacji mobilnej RSO wynosi kilkanaście tysięcy. Ogółem pobrano ją ok. 600 tys. razy. W 38-milionowym kraju to niewiele. Biorąc pod uwagę te dane, nie dziwi fakt, że mało kto te ostrzeżenia otrzymuje.

Z raportu szefa obrony cywilnej wynika, że dofinansowanie podmiotów realizujących i wdrażających planowane zadania jest niedostateczne.

MSWiA zrzuca z siebie jednak wszelką odpowiedzialność. "Zadania w zakresie ochrony ludności i obrony cywilnej w województwach określa wojewoda w zakresie środków otrzymanych od ministerstwa finansów" - napisali przedstawiciele resortu w liście do gazety.

W wyniku nawałnic, jakie przeszły nad Polską w połowie sierpnia, zginęło 6 osób, pięć na Pomorzu i jedna w Wielkopolsce, a około 50 zostało rannych. Silny wiatr uszkodził lub zerwał dachy z prawie 3 tys. domów, w tym z ponad 2 tys. mieszkalnych.

dee2pto
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dee2pto