Kolejny kraj UE w trybie wojennym? Minister: nie wykluczam
Minister obrony Francji Sebastien Lecornu nie wykluczył wprowadzenia pierwszeństwa dla zamówień wojskowych w przemyśle. Dziennik "Le Figaro" interpretuje tę deklarację jako ruch w stronę przestawienia gospodarki w tryb wojenny, czego domagał się prezydent Emmanuel Macron.
27.03.2024 | aktual.: 27.03.2024 14:00
- Nie wykluczam zarekwirowania personelu, zasobów i maszyn bądź narzucenia sektorowi przemysłu priorytetyzacji zamówień wojskowych - cytuje ministra Lecornu "Le Figaro". Wymienione działania mają umożliwić wzmocnienie armii francuskiej i dać jej środki do wspierania Ukrainy. Minister zapowiedział, że Francja ze wsparciem Danii dostarczy Ukrainie 78 armatohaubic typu Caesar i przekaże 80 tys. sztuk amunicji kalibru 155 mm do końca tego roku.
Francja przestawi tryb gospodarki na wojenny?
Minister obrony zapewnił, że wszystkie działania mają umocowanie w prawie i mogą być podjęte, jeśli będą opóźnienia w zamówieniach. Zaznaczył, że nie wyklucza "dalszych działań w tym kierunku w najbliższych tygodniach". Lecornu podkreślił, że nakłady wojskowe i finansowe idące na wsparcie Ukrainy są potrzebne i uzasadnione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na koncie ma 9,5 mln zł. Jak do tego doszedł? "Byłem młodym pelikanem" Marcin Iwuć w Biznes Klasie
Dziennik "Le Figaro" interpretuje deklaracje ministra jako realizację apelów Macrona wystosowanych do armii 19 stycznia. - Francja musi wyjść na spotkanie swojemu przemysłowi zbrojeniowemu", który musi działać w trybie wojennym "z szybszymi i silniejszymi możliwościami produkcyjnymi - powiedział prezydent.
Na konferencji prasowej ministrowi Lecornu towarzyszył Emmanuel Chiva, który jest pełnomocnikiem ds. uzbrojenia armii. Chiva zaznaczył, że francuski przemysł ma możliwości, aby produkować w wystarczającym tempie uzbrojenie na potrzeby Francji. Zadeklarował, że w tym roku Francja wyprodukuje 40 tys. pocisków kalibru 155 mm, a w następnym ta liczba zostanie zwiększona do 100 tys. bądź nawet 150 tys.
Minister Lecornu we wtorek mówił o czeskiej inicjatywie pozyskania pocisków artyleryjskich dla Ukrainy, w której uczestniczy Francja. Odpowiadając na pytanie, dlaczego Francuzi nie deklarują kwoty w ramach inicjatywy zakupu pocisków, wytłumaczył, że w ramach inicjatywy uczestnicy mają dwie możliwości: pierwsza to przekazanie kwoty czeskiemu rządowi, który dokona zakupu, a druga to zakup bezpośrednio u producenta. Wyjaśnił, że Paryż pomaga stronie czeskiej w pozyskaniu prochu potrzebnego do produkcji amunicji.
Francja chciałaby produkować pociski zamówione w ramach czeskiej inicjatywy przy użyciu prochu uzyskanego w ramach przedsięwzięcia. Minister dodał, że na potrzeby wojenne Ukrainy, która od lutego 2022 r. broni się przed agresją rosyjską, zostanie przekazane uzbrojenie wycofane z armii francuskiej.
Pytany o działania Moskwy Lecornu odpowiedział, że "Rosja jest istotnym zagrożeniem", a ataki cybernetyczne na francuską infrastrukturę cywilną i wojskową są tego świadectwem. - Nie możemy sobie pozwolić na wygraną Rosji - zadeklarował.