Kolejny skandal szpiegowski w sieci supermarketów Lidl

Koncern Lidl poinformował w poniedziałek o odwołaniu szefa firmy na Niemcy Franka-Michaela Mrosa. Decyzja ta jest konsekwencją kolejnego skandalu związanego z inwigilacją pracowników tej sieci supermarketów.

07.04.2009 | aktual.: 30.09.2011 17:23

Koncern Lidl poinformował w poniedziałek o odwołaniu szefa firmy na Niemcy Franka-Michaela Mrosa. Decyzja ta jest konsekwencją kolejnego skandalu związanego z inwigilacją pracowników tej sieci supermarketów.

O aferze poinformował w najnowszym numerze tygodnik "Der Spiegel", według którego w wewnętrznych dokumentach firmy systematycznie gromadzono informacje o chorobach pracowników.

Dokumenty z danymi o stanie zdrowia osób zatrudnionych w Lidlu znaleziono przypadkowo na wysypisku śmieci w Zagłębiu Ruhry. Według "Spiegla" w formularzach znaleźć można było np. informacje o psychicznych problemach pracownika, a nawet leczeniu niepłodności. Kierownictwo koncernu przyznało się do zbierania danych na temat stanu zdrowia osób zatrudnionych, co dotykało ich sfery prywatnej i nie było zgodne z przepisami o ochronie danych osobowych.

Według byłego pełnomocnika rządu federalnego ds. ochrony danych i od niedawna doradcy Lidla Joachima Jacoba gromadzenie akt o chorobach pracowników było "powszechnie stosowaną" praktyką w sieci supermarketów. Zaprzestano jej w 2008 roku w ramach wdrażania nowej polityki dotyczącej ochrony danych pracowników. Nowy skandal wyszedł na jaw kilka miesięcy po tym, jak Lidl zapłacił 1,46 mln euro kary za inwigilację swoich pracowników.

W marcu zeszłego roku tygodnik "Stern" poinformował, że wynajęci detektywi na podstawie nagrań z miniaturowych kamer sporządzali szczegółowe protokoły, w których odnotowywano szczegóły dotyczące m.in. prywatnej sfery życia pracowników, a nawet zapisywano treść ich rozmów w trakcie pracy.

Ministerstwo spraw wewnętrznych landu Badenia-Wirtembergia poinformowało w poniedziałek, że odpowiedni urząd zajął się wyjaśnieniem najnowszej afery w Lidlu. Na razie nie wiadomo, czy koncern będzie musiał zapłacić kolejną karę.

JS

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)