Komentarz po sesji
Po wczorajszej słabej sesji na warszawskiej giełdzie i marnym zakończeniu giełd za oceanem i w Azji, trudno było się spodziewać dziś pozytywnych nastrojów na naszym rynku.
03.07.2009 17:53
Czekając na ...?
Po wczorajszej słabej sesji na warszawskiej giełdzie i marnym zakończeniu giełd za oceanem i w Azji, trudno było się spodziewać dziś pozytywnych nastrojów na naszym rynku.
Tym bardzej, że amerykańscy inwestorzy mają dziś wolne ze względu na przypadające jutro święto narodowe, co zazwyczaj skutkowało mniejszą aktywnościa na rynkach europejskich i tak też się stało dziś. Poza dwoma zejściami indeksu WIG20 w okolice dołka z 23.06 i pozytywnym jego przetestowaniu, handel przebiegał raczej leniwo w oczekiwaniu na zbliżający się koniec tygodnia i kolejne sesje za oceanem, które być może przyniosą rozstrzygnięcie.
WIG zakończył się 30105,10 pkt. (-0,49%), mWIG40 1781,81 (-0,12%) a sWIG80 9304,21 (+0,11%). Obrót wyniósł ok. 850 mln złotych, a największy był na akcjach KGHM – blisko 290 mln zł.
Wśród największych spółek dobrze zachowywały się akcje Agory (+3,62%), nieźle radziły sobie też, Bioton (+3,57%), Asseco Polska (+2,40%), PBG (+1,74%). Presji podażowej nie wytrzymał KGHM (-2,79%) i PKN Orlen (-1,57%), którym nie pomaga słabość na rynkach surowcowych. Nie zaimponowały dziś notowania PKO BP (-1,68%), Telekomunikacji (-1,26%).
Na szerokim rynku bardzo silny wzrost pokazały: Energomontaż Południe (+13,41%), który podał wysokość ujemnej wyceny opcji walutowych na dzień 30.06 , Pozbud (+17,86%), Petrol Invest (+15,85%), Euromark (+12,67%), Monnari (+9,60%). Do najsłabiej zachowujących się należały Paged (-13,38%), Drewex (-12,00%).
Dzisiejsza sesja niewiele wniosła do średnioterminowego obrazu rynku. Nie można było się jednak spodziewać, że w dniu w którym najważniejszy na świecie rynek pozostaje w uśpieniu, nastąpią jakiekolwiek rozstrzygnięcia. Cały ubiegły tydzień przebiegł pod znakiem próby odrobienia strat z poprzednich dni, niestety próby te wyglądały kiepsko, a w czwartek doszło do przebicia krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, co tylko potwierdza słabość rynku. Dziś możemy jedynie pocieszyć się pozytywnym testem dołka sprzed blisko 2 tygodni, lecz moim zdaniem jest to bardziej wynik tego że wyraźne sygnały sprzedaży w postaci przebicia linii szyi hipotetycznych formacji RGR nie nastąpiły na wykresach S&P500 i DAX. Jeśli na rynkach zachodnich dojdzie do takiego przełamania to nasz rynek na którego wykresie widać podobny układ, na pewno nie pozostanie obojętny.
Jacek Siera
Makler DM BZ WBK