Komentarz poranny

Piątkowa sesja zakończyła się spadkiem indeksów, a jedynie sWIG80 zdołał zamknąć się w pozytywnym terytorium.

02.02.2009 09:23

Właśnie indeks małych spółek zauważalnie się wyróżnił w minionym tygodniu, co prawdopodobnie wynika z faktu, iż do tego indeksu nie należą banki, które aktualnie są najsłabszym sektorem na rynku, a co gorsza nie drugiej takiej siły, która byłaby w stanie słabość zneutralizować.

Problem nie leży w polskich instytucjach finansowych, lecz w ponadprzeciętnej skali wyprzedaży banków na świecie, w wyniku czego cały czas są relatywnie wyżej wyceniane. Jeśli dołożymy do tego fakt, iż złoty systematycznie się osłabia, co zazwyczaj kojarzy się ze sprzedażą aktywów denominowanych w złotych przez zagranicznych inwestorów, jak również fakt, iż główne indeksy znajdują się w polu rażenia swoich minimów z października mamy tzw. sytuacje podbramkową.

Cały czas wielu inwestorów zakłada, iż dno z października na WIG-20 winno się utrzymać, ale z drugiej strony skala odbić od wsparcia jest relatywnie słaby, by zarazić większy kapitał wiarą w lepsze jutro. Bez tego, niestety, presja podażowa będzie się nasilała tym bardziej, iż indeksy amerykańskie oddały sporą część ostatnich wzrostów i zbliżyły się do swoich minimów.

Jak doskonale pamiętamy tamtejsze indeksy wygenerowały techniczne sygnały sprzedaży, już kilka tygodni temu. Nie zawsze jest tak, iż sygnał od razu przekłada się na ruch w danym kierunku, choć w nieco dłuższej perspektywie czasowej sygnały te należą do pewnych. Myślę, że teraz dodatkowym czynnikiem ryzyka dla przeciętnego Amerykanina będzie oficjalnie potwierdzona recesja. W moim odczuciu rynek w piątek zachował się bardzo delikatnie, ale myślę, iż po weekendzie tamtejsi inwestorzy zdadzą sobie sprawę, że nie jest dobrze i zagłosują nogami. Ten czynnik ryzyka należy cały czas mieć na względzie, bo trzeba pamiętać, iż kryzys narodził się na amerykańskiej ziemi, ale relatywnie w sensie giełdowym tamtejsze indeksy za mocno jeszcze nie ucierpiały i obawiam się, że najgorsze tam jest dopiero przed nami.

Trudno w takiej zakładać, iż w Polsce inwestorzy zdołają się oprzeć presji podażowej. Owszem były okresy w czasie hossy gdy byliśmy zdecydowanie silniejsi i mocniej rośliśmy, ale z drugiej strony w fazach bessy nigdy rynkom wschodzącym nie udaje się zachowywać lepiej niż giełdom rozwiniętym.

W dużej mierze wynika to z awersji do ryzyka przez globalnych inwestorów portfelowych, którzy w pierwszej kolejności wycofują aktywa z bardziej ryzykownych inwestycji na rynkach wschodzących. Dla WIG-20 najbliższe wsparcie znajduje się na 1570 pkt., a w razie jego przełamania kolejne znajduje się na minimach na 1533 i 1540 pkt. Spadek poniżej tych ostatnich poziomów będzie miał negatywne przesłanie. Najbliższy opór to 1626 pkt.

[ Zobacz pełną analizę

]( http://i.wp.pl/a/f/pdf/21610/020209_biuletyn.pdf )
Tomasz Jerzyk
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)