Komentarz poranny
W pierwszej części dzisiejszego dnia inwestorzy zapoznają się z bardzo istotnym odczytem indeksu instytutu ZEW, który odpowie na pytanie o nastroje niemieckich przedsiębiorców ważne dla całej gospodarki Eurolandu.
21.04.2009 | aktual.: 21.04.2009 10:11
Popołudniowy kalendarz amerykańskich danych będzie niemal pusty dlatego trend ustalony na parze EUR/USD do południa ma szanse być kontynuowany do końca dnia.
Ostatnie publikacje figur makroekonomicznych z Europy nie sprzyjają wspólnej walucie, co wskazywałoby na większe prawdopodobieństwo kontynuacji zapoczątkowanych w zeszłym tygodniu spadków, jednak indeksy nastrojów instytutu ZEW oraz IFO potrafią zaskakiwać inplus w pierwszym kwartale 2009 roku.
Rynek polski.
W dniu dzisiejszym kalendarz polskich danych gospodarczych jest pusty. Nasza waluta kontynuuje krótkoterminową korektę ostatniej zdecydowanej aprecjacji w ślad za korekcyjnym ruchem eurodolara.
Jednak jeśli do głosu ponownie dojdą fundamenty to warto zwrócić uwagę, że wczorajszy lepszy od oczekiwań odczyt dotyczący produkcji przemysłowej w Polsce oraz wyższa niż miesiąc wcześniej presja inflacyjna ze strony cen producenckich i decyzja Węgierskiego Banku Centralnego o pozostawieniu kosztów pieniądza na niezmienionym poziomie mogą doprowadzić do przerwy w obniżkach kosztów pieniądza przez RPP o czym wspominali wczoraj dwaj członkowie tego gremium pomimo rozbieżności co do konieczności luzowania polityki monetarnej w drugiej części roku.
Nie można zapominać o pozytywnym wpływie na naszą walutę faktu złożenia wniosku przez Polskę o przystąpienie do elastycznej linii kredytowej oferowanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy.
EURUSD
w dniu wczorajszym kurs zdołał trwale przebić średniookresową linię trendu. Daje to duże prawdopodobieństwo do dalszych spadków, które mogą przybrać spora dynamikę. W swojej wędrówce na południe eurodolar będzie musiał pokonać wczorajsze/dzisiejsze minima w okolicach 1,2887. Po ich przełamaniu notowania podążą w kierunku silniejszych wsparć, które wyznaczone są z poziomów Fibonacciego. Znajdują się one na poziomach kolejno 1,2685 i 1,2457. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że te obszary dadzą kres spadkom na tej parze walutowej. Przemawia za tym również wskaźnik RSI, który znajduje się obecnie w okolicach 30 punktów, co sugerowałoby odbicie.
USDPLN
Para USD/PLN w dniu wczorajszym bez większych problemów pokonała opór Fibonacciego w okolicach 3,2920, który wynikał z 61,8% rozwinięcia fali wzrostowej trwającej od lipca 2008 roku. Takie zachowanie sugerować może, że w najbliższych dniach możemy mieć do czynienia z atakiem na okolice silnego oporu- 3,45 wynikającego ze splotu zniesień Fibonacciego. Jego powodzenie decydować będzie o dalszych losach tej pary walutowej. Należy zauważyć, że na powyższy opór nakłada się również górne ograniczenie kanału spadkowego utworzonego na podstawie notowań z ostatnich kilku miesięcy.
*EURPLN *
Para EUR/PLN w ostatnich dniach odnotowuje znaczne wzrosty spowodowane min odbiciem się od średnioterminowej linii trendu, spadkiem EUR/USD oraz niedźwiedzich nastrojów na globalnych rynkach kapitałowych. W chwili obecnej kurs wyraźnie dąży do górnego ograniczenia linii kanału wzrostowego , które znajduje się w okolicach 4,55. Bez pomocy EUR/USD powrót do spadków tego crossa jest mało prawdopodobny. W tym przypadku oscylator RSI znajduje się na neutralnym poziomie 52 pkt.
GBPPLN
Na parze GBP/PLN doszło do przełamania szczytu z października 2008 na poziomie 5,0415. Wyrysowała się więc formacja podwójnego szczytu, która szybko została przełamana. Przewiduje się jednak wędrówkę na południe. Para ta po drodze w dół napotka na silne wsparcie wynikające z 50% ze zgrupowania zniesień Fibonacciego w okolicach 4,65-4,60. Pomimo słabej złotówki , funt pozostaje jednak słabszą walutą względem wszystkich innych.
Tomasz Szecówka - analityk rynku walutowego
Michał Wojciechowski – analityk rynków finansowych
AMB Consulting