Komisarz UE ds. klimatu nie popiera moratorium na gaz łupkowy
Unijna komisarz ds. klimatu Connie Hedegaard powiedziała, że nie jest skłonna popierać moratorium w sprawie gazu łupkowego na podstawie tego, co do tej pory słyszała.
07.10.2011 | aktual.: 07.10.2011 16:07
W Parlamencie Europejskim trwa "wojna" na raporty, które na przemian wykazują szkodliwość lub brak szkodliwości gazu łupkowego dla środowiska.
Komisja ds. środowiska Parlamentu Europejskiego chce zakazać jedynej dostępnej technologii wydobycia gazu łupkowego tzw. szczelinowania hydraulicznego ze względu na jej domniemaną szkodliwość dla środowiska i zdrowia człowieka.
Chodzi o metodę, stosowaną na szeroką skalę w USA. Polega ona na wpompowaniu pod ciśnieniem w głębokie odwierty dużej ilości wody z niewielką domieszką substancji chemicznych, by rozsadzić skałę łupkową i uwolnić gaz. Metoda ta jest zakazana we Francji, obiekcje wyrażają też Niemcy.
- Myślę, że nie możemy na tak wczesnym etapie powiedzieć "nie" pewnym technologiom. Musimy zadbać, by w miarę rozwoju technologii i rozpoznania niuansów zastosowania tej technologii w Europie, być gotowi z europejską legislacją. I będziemy gotowi - powiedziała Hedegaard.
Zaznaczyła jednak, że możliwe, iż większość potrzebnych przepisów już znajduje się w unijnych regulacjach, "jeśli nie całość". Dodała, że KE bada pod tym kątem istniejącą legislację i że zajmuje się tym wielu komisarzy.
Komisarz zwróciła uwagę, że wydobycie gazu łupkowego w Europie będzie zapewne trudniejsze niż w USA, m.in. ze względu na większe zaludnienie.
Komisja ds. środowiska PE zapowiada, że czeka na ruch Komisji Europejskiej, a jeśli KE tego nie zrobi, sama wystąpi ze swoją rezolucją w Parlamencie.
W kwietniu amerykańska Agencja ds. Energii (EIA) poinformowała, że Polska ma 5,3 bln m sześc. możliwego do eksploatacji gazu łupkowego, czyli najwięcej ze wszystkich państw europejskich, w których przeprowadzono wówczas badania (raport EIA dotyczył 32 krajów). Ta ilość gazu - podkreśliła Agencja - powinna zaspokoić zapotrzebowanie Polski na gaz przez najbliższe 300 lat.