Koniec ekspansji dyskontów w Polsce
W tym roku zapowiada się znacznie wolniejszy przyrost sklepów sieci dyskontowych oraz spadek dynamiki ich obrotów - wynika z danych Euromonitor International, które publikuje "Rzeczpospolita".
09.01.2015 | aktual.: 09.01.2015 10:04
W ostatnich latach na polskim rynku prym wiodły Aldi, Lidl, Netto oraz Biedronka. Takich dyskontów było tylko ok 3,6 tys. na ogólną liczbę 137,7 tys. placówek spożywczych w Polsce. Jednak ponad 52 mld zł obrotów dawało im pozycję największego gracza rynku handlowego.
Wg Euromonitor International, w tym roku przybędzie tylko 238 nowych placówek handlowych tych sieci, podczas gdy w roku biegłym przybyło ich 338. O połowę, czyli o 6 proc. wolniej mają też rosnąć ich obroty.
- Ubiegły rok był trudny dla całej branży handlowej, zwłaszcza z powodu utrzymującej się mocnej konkurencji cenowej oraz deflacji cen żywności w drugiej połowie roku. Dyskontom również było ciężko, a w przypadku tego segmentu rynku dodatkowym problemem może być rosnący wskaźnik kanibalizacji sklepów, czyli konkurencja placówek w ramach tej samej sieci - mówi Maria Mickiewicz, analityk BESI.
Jak zauważa gazeta, dyskonty rosną coraz wolniej, ale małe sklepy radzą sobie coraz lepiej. Zdecydowanym liderem ekspansji są sieci convenience, np. Żabka, część placówek Carrefour i Tesco w formacie Express. Tam też najbardziej spadły ceny, podczas gdy w dyskontach zmieniły się one nieznacznie. Rozwija się tez handel żywnością w internecie, co też tworzy nową formę konkurencji w całej branży.