Koniec tygodnia na minusie
Piątkowe notowania na GPW rozpoczęły się od nieznacznej przeceny WIG20, który na otwarciu zniżkował 0,2%. Dzień wcześniej w USA indeksy spadały trzecią z rzędu sesję, tym razem o ok. 0,5%.
02.08.2010 08:57
Nie wpłynęło to mobilizująco na stronę popytową i do wczesnych godzin popołudniowych WIG20 poruszał się na poziomach zbliżonych do otwarcia. W piątek dla inwestorów najważniejsze miały być dane z USA o wzroście gospodarczym. Zostały opublikowane o 14:30 i były niejednoznaczne. Gorszy od prognoz okazał się aktualny odczyt za II kwartał 2010, który pokazał wzrost PKB o 2,4% (oczekiwania +2,5%), ale negatywną wymowę tej statystyki zneutralizował nieco zrewidowany wynik wzrostu PKB za I kwartał – z 3,2 do 3,7%. Mimo to reakcja rynków akcji była negatywna i w momencie otwarcia sesji na Wall Street WIG20 spadał o ok. 1,5%.
Start notowań w USA nieoczekiwanie pomógł parkietom europejskim. Indeksy zza oceanu po bardzo niskim otwarciu zaczęły dynamicznie odrabiać straty. Ostatecznie stronie popytowej pomógł jeszcze lepszy od prognoz odczyt wskaźnika koniunktury w rejonie Chicago (Chicago PMI), który w lipcu wyniósł 62,3 pkt (konsensus 56,3 pkt). W rezultacie WIG20 odrobił straty i zamknął się 2475 pkt (-0,35%), przy obrocie 1,3 mld PLN.
Piątkowa sesja nie należała zbyt emocjonujących, indeks szerokiego rynku zakończył tydzień na poziomie 42 465 pkt, co zapewniło zamknięcie na 0,4% minusie. W trakcie sesji podaż próbowała sforsować najbliższe wsparcie, ale ostatecznie WIG został wybroniony. Obrazem graficznym notowań było wyznaczenie czarnej świecy z dłuższym dolnym cieniem, przypominającą młot. Zasięg dolnego cienia dotarł do poziomu 42 146 pkt, tym samym pogłębiając przecenę z poprzednich dni, chociaż pojawienie się świecy tego typu wskazuje na niezdecydowanie na rynku i możliwość odbicia. Stosunkowo stabilnie zachowują się obserwowane wskaźniki.
RSI utrzymuje tendencję spadkową i aktualnie przebywa w okolicach 65 pkt, przy podobnym zachowaniu Composite Index i Derivative Oscillator. Poniedziałek na warszawskim parkiecie uzależniony będzie od chęci podaży ponownego ataku na wsparcie, natomiast pierwszą mocną barierą wspomagającą popyt będzie poziom 42 390 pkt.
BM Banku BPH