Konsolidacja blisko szczytów

W czwartek na GPW trzeci dzień z rzędu trwała konsolidacja w okolicy poniedziałkowych, trzymiesięcznych szczytów. Sesja rozpoczęła się od szybkiej przeceny indeksu, który kilkadziesiąt minut po otwarciu osiągnął dzienne minimum (2535 pkt, -0,8%).

06.08.2010 09:07

Nie minęła jednak jeszcze godzina handlu i kupujący przystąpili do odrabiania strat i jeszcze przed południem wykres wybił się ponad odniesienie. Głównym poparciem dla ruchu wzrostowego były coraz lepsze nastroje na giełdach europejskich. O 12:00 opublikowano dane dotyczące czerwcowych zamówień fabrycznych w Niemczech – te wyraźnie przekroczyły prognozy (+3,2 vs +1,5%) i wzmożone zakupy na giełdach trwały jeszcze przez ok. godzinę. WIG20 w tym czasie zdołał nawet ustanowić nowe maksima intraday (2561 pkt) w trwającym od początku lipca wzroście. Na dalsze zwyżki nie pozwoliła podaż, która w tym tygodniu szansy na przejęcie inicjatywy upatruje w zbliżającej się piątkowej publikacji podsumowującej lipiec na amerykańskim rynku pracy. Przedsmak tych statystyk poznaliśmy z niezłych środowych wskaźników (Challenger, ADP), ale np. już czwartkowy odczyt z ostatniego tygodnia lipca, pokazał wzrost liczby osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych po raz pierwszy - do 479 tys. (oczekiwano 456 tys.). Ta
publikacja (14:30) zmieniła charakter sesji i już do końca notowań trwał napór podaży. Ostatecznie WIG20 zamknął się 2547 pkt (-0,3%), przy obrocie 1,21 mld PLN.

W trakcie czwartkowej sesji inwestorom na warszawskim parkiecie udzieliły się wakacyjne nastroje. WIG zakończył dzień wzrostem o 0,23% przy obrotach, które w skali dnia wyniosły 1,7 mld zł. Choć drugi dzień z rzędu popyt podjął próbę pokonania oporu, to ostatecznie bykom nie udało się pokonać poziomu 43 613 pkt, chociaż w trakcie dnia wyznaczony został nowy szczyt na poziomie 43 645 pkt. Szansy na przejęcie inicjatywy nie wykorzystała również podaż. Wyrysowana w graficznym obrazie biała świeca z małym korpusem w większości umiejscowiona została w ramach środowego zakresu rynku. Tym samym, przebieg wczorajszego handlu wyraźnie podkreśla niezdecydowanie obu stron. Pogorszenie sytuacji zarysowane zostało w układzie wskaźnikowym. RSI zaliczył niewielki szczyt w okolicach górnego ograniczenia swych zmian dla dominującego rynku byka, co w korelacji ze szczytem dla Composite Index utworzyło słabą dywergencję bessy. Dywergencja zapowiada spadki w najbliższym czasie chociaż biorąc pod uwagę jej wystąpienie w obszarze
neutralnym dla RSI może mieć niewielki potencjał. Niemniej jednak pojawienie się kolejnej spadkowej dywergencji w przeciągu kilku tygodni nie wróży optymizmu w szerszym terminie, w szczególności, jeżeli popyt nadal wykazywać będzie bierność.

BM BPH

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)