Kontrole szamb trwają. Mogą posypać się mandaty
Urzędnicy z Ostrowa Wielkopolskiego rozpoczęli kontrolę szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków. Kary za złamanie przepisów mogą sięgać nawet 5 tys. zł.
- Na Urzędzie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim spoczywa prawny obowiązek prowadzenia ewidencji zbiorników bezodpływowych (szamb) oraz przydomowych oczyszczalni ścieków. Dlatego właściciele nieruchomości, którzy nie są przyłączeni do sieci kanalizacyjnej, proszeni są o przygotowanie stosownych umów na wywóz nieczystości ciekłych, podpisanych z przedsiębiorcami, którzy posiadają zezwolenia na opróżnianie zbiorników bezodpływowych oraz dowodów wpłat za te usługi (rachunki, faktury VAT) - wylicza Eliza Dembna, dyrektor Wydziału Gospodarki Odpadami i Ochrony Środowiska w rozmowie z serwisem portalsamorzadowy.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile zaoszczędzisz w 2025 roku? Sonda o trendzie No Buy
Właściciele szamb zobowiązani są do regularnego opróżniania zbiorników, nie rzadziej niż raz na kwartał. Natomiast użytkownicy nieruchomości z przydomowymi oczyszczalniami ścieków muszą usuwać osady z tych zbiorników co najmniej raz w roku, zgodnie z instrukcją eksploatacji.
Kontrole w całym kraju
Podobne kontrole są prowadzone w całej Polsce od zmiany prawa wodnego w 2022 roku, skupiającej się na usprawnieniu systemu oczyszczania ścieków w miejscach nieposiadających sieci kanalizacyjnej. Szacuje się, że ponad 10 milionów Polaków nie jest podłączonych do sieci kanalizacyjnej, co powoduje niekontrolowane wypuszczanie ścieków do środowiska - wskazuje portalsmorzadowy.pl.
Statystyki wskazują, że ponad 90 proc. ścieków z szamb trafia nieoczyszczone do środowiska. Nowe regulacje nakładają na gminy obowiązek uzupełnienia ewidencji zbiorników oraz kontrolowania regularnego wywozu ścieków przez mieszkańców.
Kontrole obejmują także kary za utrudnianie przeprowadzenia inspekcji, a także sankcje dla właścicieli niepodłączonych nieruchomości do sieci kanalizacyjnej. Gminy mają obowiązek uzupełnić ewidencję zbiorników do kwietnia 2024 roku, a pierwsza weryfikacja dostosowania do nowych przepisów będzie miała miejsce do sierpnia 2024 roku.
"Za utrudnianie przeprowadzenia kontroli, w tym odmowę okazania umowy bądź rachunków za regularny wywóz nieczystości ciekłych, grozi mandat w wysokości 500 złotych. Sprawa może również trafić do sądu i wtedy kara może wynieść nawet 5 tys. złotych" - wskazuje portalsamorzadowy.pl.
Przepisy przewidują również kary za niepodłączenie nieruchomości do sieci kanalizacyjnej, gdzie istnieje taka infrastruktura. Właściciele nieruchomości mają obowiązek przyłączenia ich do istniejącej sieci kanalizacyjnej, a za niestosowanie się do tego przepisu również grożą sankcje finansowe.
Kilka takich sytuacji zdarzyło się Krakowie - podaje portalsamorzadowy.pl. Właściciele posesji, którzy nie podłączyli się do sieci kanalizacyjnej, otrzymali kary. W mieście istnieje około 5 tysięcy nieruchomości, gdzie nieczystości odprowadza się do szamb, oraz 200 posesji z przydomowymi oczyszczalniami ścieków.