Trwa ładowanie...
d3jln00
kurs
27-11-2008 10:27

Kontynuacja trendów podczas długiego świątecznego weekendu w USA

W dniu dzisiejszym poznamy jedynie dane dotyczące niemieckiego rynku pracy oraz nastrojów europejskich konsumentów i przedsiębiorców. Przedpołudniowe publikacje najprawdopodobniej potwierdzą słabość europejskiej gospodarki.

d3jln00
d3jln00
WYDARZENIA NA ŚWIECIE

Rynek zagraniczny.

W dniu dzisiejszym poznamy jedynie dane dotyczące niemieckiego rynku pracy oraz nastrojów europejskich konsumentów i przedsiębiorców. Przedpołudniowe publikacje najprawdopodobniej potwierdzą słabość europejskiej gospodarki.

Pewien optymizm inwestorów może wywołać ogłoszony wczoraj ogólnoeuropejski plan stymulantów fiskalnych warty 200 mld EUR. Jest to 1,5% europejskiego PKB a większość kosztów (170 mld EUR) poniesie wspólnie 27 państw członkowskich. Ma to być pakiet działań, które podjąć mogą poszczególne rządy krajów członkowskich.

Plan ten charakteryzuje się sporą dowolnością wyboru sposobów pomocy gospodarce, jednak jego podstawową zaletą jest koordynacja wspólnych działań. Największą wadą jest zagrożenie dla stabilności finansów publicznych krajów członkowskich. Co prawda Pakt Stabilności i Wzrostu ma nadal obowiązywać, jednak dopuszcza się krótkoterminowe odchylenia od wymogu deficytu budżetowego do 3% PKB.

d3jln00

Popołudniowy kalendarz danych makroekonomicznych zza Oceanu z powodu Dnia Dziękczynienia pozostanie dzisiaj pusty. Jeśli w dniu dzisiejszym utrzyma się niekorzystny dla dolara trend wzrostowy, a jest to prawdopodobne to będziemy mieli do czynienia z deprecjacją zielonego również w dniu jutrzejszym, kiedy obecność inwestorów amerykańskich również będzie ograniczona.

Rynek polski.

Pomimo „kosmetycznej”, zaskakującej rynek, obniżki kosztów pieniądza o 25 pb do poziomu 5,75% złotówka pozostała mocna. Podobnie zareagował w poniedziałek forint pomimo cięcia kosztów pieniądza na Węgrzech o 100 punktów bazowych. Mogło to przekonać część Rady, która obawiała się osłabienia naszej waluty po decyzji o luzowaniu polityki monetarnej.

Oficjalnym powodem wczorajszej decyzji były obawy o spowolnienie gospodarcze i nadal kiepski dostęp do drogich kredytów, jednak tak nieznaczna obniżka nie wpłynie na marże kredytów, które wzrosły już czterokrotnie.

Reakcja naszej waluty wskazuje na możliwość utrzymania się krótkim terminie trendu aprecjacyjnego na polskich parach walutowych i dążenie ich kursów do średnioterminowych minimów z początku listopada.

d3jln00

EUR/USD

Notowania EUR/USD w swojej wędrówce na północ napotkały poważny opór na poziomie 1,3050 wynikający z 38,2% rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej. W dniu wczorajszym notowania odbiły się od niego, po czym dynamicznie spadły osiągając „dno” na poziomie 1,2813. Kurs jednak szybko odbił się od tego poziomu i ponownie dąży do góry. Oczekuje się powrotu do wzrostów. Potwierdzeniem tego scenariusza będzie przełamanie oporu na poziomie 1,3050.

USD/PLN

Korekta na EUR/USD wywołała również reakcje na tej parze walutowej. Nie była ona jednak zbyt dynamiczne, co obrazuje siłę złotówki. Jeżeli na EUR/USD sprawdzi się scenariusz wzrostowy to tutaj będziemy mieli do czynienia z zakończeniem trendu wzrostowego i rozpoczęciem się fali spadkowej. Nie jest jednak wykluczone, że na fali chwilowego spadku eurodolara wzrosty na tej parze potrwają jeszcze jeden dzień i wyrównają szczyt na poziomie 3,1540. Wyrysowałoby to wtedy formację podwójnego szczytu, która jest zwiastunem odwrócenia trendu.

EUR/PLN

Para EUR/PLN podobnie jak USD/PLN w ślad za EUR/USD odnotowały korektę. Nie ma jednak żadnych przesłanek, które mogłyby mówić o tendencji do kontynuacji wzrostów. W przypadku sprawdzenia się scenariusza spadkowego na EUR/USD dojdzie tutaj do zakończenia V fali wzrostowej. Jej szczytem okazać się może poziom 3,8785 wynikający z 61,85 rozwinięcia ostatniej fali wzrostowej. Mało prawdopodobnym jest w tym przypadku wyrównanie poprzedniego szczytu na poziomie 3,9857.

d3jln00

GBP/PLN

Na parze GBP/PLN powoli zaczyna kreować się jakaś regularność ruchów. Na wykresie wyrysować można kanał zniżkujący, który w ostatnim czasie wyznacza zakres ruchów tej pary. Oznacza to, że w tym momencie będziemy mieli do czynienia ze spadkiem kursu do poziomów ok 4,18 w ciągu najbliższych tygodni. Na drodze spadkom stanie jednak ważne wsparcie na poziomie 4,4193 wynikające z 23,6% zniesienia ostatniej fali spadkowej.

Tomasz Szecówka, analityk rynku walutowego
Michał Wojciechowski, analityk rynków finansowych
AMB Consulting

d3jln00
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jln00