Kopacz o rezygnacji prezesa Silesii: nie sądzę, by utrudniło to restrukturyzację kopalń
Premier Ewa Kopacz powiedziała w sobotę dziennikarzom, że nie sądzi, by rezygnacja dotychczasowego prezesa TF Silesia Adama Siwka utrudniła proces restrukturyzacji kopalń.
10.10.2015 | aktual.: 12.10.2015 15:24
Premier Ewa Kopacz powiedziała w sobotę dziennikarzom, że nie sądzi, by rezygnacja dotychczasowego prezesa TF Silesia Adama Siwka utrudniła proces restrukturyzacji kopalń.
30 września rząd przyjął plan dla górnictwa, który przewiduje, że spółka TF Silesia przejmie 11 kopalń Kompanii Węglowej - ma to być podstawą do budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego. Zdaniem autorów planu ma to być pierwszy krok do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej.
O rezygnacji z pełnionej funkcji prezesa Towarzystwa Finansowego Silesia Adama Siwka poinformowało w piątek Ministerstwo Skarbu Państwa. Jak wyjaśnił rzecznik MSP Emil Górecki, Siwek zrezygnował z powodu "braku porozumienia w sprawie warunków kontraktu menadżerskiego".
"Nie, nie sądzę, prezesowi kończyła się kadencja, wiem, że tam były trudne negocjacje, dotyczące jego przyszłości, a jak państwo wiecie, najtrudniejsze są negocjacje, które dotyczą kontraktów i wynagrodzenia. Wiem, że warunki, które mu zaproponowano były nie do przyjęcia przez pana prezesa" - powiedziała Kopacz pytana w sobotę przez dziennikarzy, czy rezygnacja prezesa Silesii, utrudni proces restrukturyzacji polskich kopalń.
"Mówię to z pełną odpowiedzialnością, robimy wszystko, żeby dzisiaj 100 tysięcy ludzi na Śląsku nie z straciło pracy, walczę o to od momentu, kiedy rozmawiałam z górnikami, to jest mój priorytet" - podkreśliła premier.
Dodała, że jest przekonana, że "deklaracje spółek energetycznych, odpowiedzialna postawa spółki restrukturyzacji kopalń, odpowiedzialna postawa górników" pokazują, że "wszyscy naprawdę dążymy do tego, żeby górnictwo było zbilansowane, żeby nie było corocznych kłopotów". "Wreszcie chcę, żeby te kopalnie pracowały jak dobrze bilansujące się przedsiębiorstwa" - dodała Kopacz.