Kopacz: Polskę stać na wykorzystanie skarbu, jakim jest węgiel (aktl.2)

#
dochodzi komentarz Kopacz do publikacji "Do Rzeczy"
#

18.05.2015 16:05

18.05. Bogatynia (PAP) - Polskę stać na wykorzystanie skarbu, jakim jest węgiel i jednocześnie na inwestowanie w nowe technologie, które obniżą zanieczyszczenie powietrza - powiedziała w poniedziałek w Bogatyni premier Ewa Kopacz, podczas inauguracji budowy bloku energetycznego w Elektrowni Turów.

Kopacz podkreśliła, że jej rząd konsekwentnie realizuje politykę wzmacniania bezpieczeństwa energetycznego Polski. Przypomniała, że do roku 2030, ze względu na wymagania ochrony środowiska i wiek, zostanie wygaszonych wiele instalacji o łącznej mocy 12 gigawatów.

Dodała, że m.in. dlatego, jednocześnie realizuje się wiele inwestycji związanych z budową nowych bloków energetycznych. "Blok w Elektrowni Turów to bardzo ważna inwestycja, ponieważ jest oparta na kompleksie wydobywczo-energetycznym. Jej zakończenie spowoduje, że będziemy dostarczać do około 1,5 mln gospodarstw domowych tanią energię" - mówiła Kopacz.

Szefowa rządu przypomniała, że oprócz inwestycji w Elektrowni Turów, prowadzone są również inwestycje m.in. w Elektrowni Kozienice. "Budujemy także dwa bloki węglowe w Opolu, budujemy blok parowo-gazowy w Stalowej Woli. Spółki z udziałem Skarbu Państwa do roku 2030 zainwestują ponad 30 mld zł w budowę nowych bloków energetycznych" - mówiła premier.

Kopacz przypomniała, że ustalenia szczytu klimatycznego oraz wymogi UE nakazują, by bloki energetyczne były innowacyjne. "Ten powstający w Elektrowni Turów będzie najnowocześniejszy w świecie, będzie emitował o 25 proc. mniej CO2 niż te działające w Polsce do tej pory" - powiedziała.

Premier zaznaczyła, że jej intencją jest, by bezpieczeństwo energetyczne Polski było oparte na węglu. "Stać nas na wykorzystanie skarbu, jakim jest węgiel i jednocześnie na inwestowanie w nowe technologie, które obniżą zanieczyszczenie powietrza" - powiedziała.

Premier podkreśliła, że za decyzjami dotyczącymi inwestycji w nowoczesne bloki energetyczne stała również przesłanka dotycząca ochrony miejsc pracy w sektorze energetyczno-wydobywczym. "Ja stawiam na polski węgiel. To spowoduje, że nie tylko - stosując nowoczesne technologie w budowie bloków energetycznych - zatroszczymy się o czyste powietrze, ale również zadbamy o to co dla Polaków w tej chwili najcenniejsze, o ich miejsca pracy" - powiedziała.

Kopacz podkreśliła, że budowa nowych bloków energetycznych to nie tylko "tanie dostarczanie energii". "To również zatrudnienie dla ludzi, którzy będą przy tych inwestycjach pracować. Przy inwestycji w Elektrowni Turów, w szczytowych momentach, zatrudnienie znajdzie od 1,5 do 2 tys. pracowników. Surowiec będzie dostarczany przez kilkaset firm" - mówiła Kopacz .

Kopacz dodała, że w cały przemysł energetyczny na przestrzeni najbliższych lat, polskie spółki z udziałem Skarbu Państwa zainwestują 60 mld zł. "Powstanie m.in. ponad 2,4 tys. km sieci przesyłowych, a ponad 1,1 tys. km tych sieci zostanie zmodernizowanych" - mówiła premier.

Mister skarbu Włodzimierz Karpiński podkreślił, że "rewolucja w segmencie energetycznym", która odbywa się w Polsce, dotyczy również gazu i innych paliw ciekłych. "Przez ostatnie lata wybudowaliśmy ponad 1,2 tys. km gazostrad, wielkich transportowych przestrzeni, które mogą transportować gaz ziemny. Wpisują się one w system gazowy UE i radykalnie redukują zagrożenia związane z szantażem gazowym" - powiedział szef resortu skarbu.

Karpiński przypomniał, że w tym roku zakończy się pierwszy etap budowy terminala naftowego w Gdańsku. "Terminal spowoduje, że nie będziemy uzależnieni do jednego, wschodniego, kierunku importowego. Na koniec tego roku będziemy mogli importować paliwa ciekłe z każdego kierunku świata" - mówił minister.

Premier Kopacz była też pytana o publikację tygodnika "Do Rzeczy", który opublikował fragmenty romowy, jaka miała zostać podsłuchana w czerwcu 2014; ówczesnej wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej z szefem CBA Pawłem Wojtunikiem. Według tygodnika podczas tej rozmowy Bieńkowska miała powiedzieć: "Prawda jest taka, że właściciel, czyli Ministerstwo Gospodarki, generalnie w d... miało całe górnictwo przez całe siedem lat. Były pieniądze, a oni, wiesz, pili, lulki palili, swoich ludzi poobstawiali, sam wiesz, ile zarabiali i nagle pierdyknęło".

"Mierząc się z problemem Kompanii Węglowej na Śląsku postanowiłam, że węgiel będzie naszym surowcem, na którym będziemy budować bezpieczeństwo energetyczne w Polsce. Ta decyzja okazała się słuszna" - powiedziała Kopacz w odpowiedzi. Dodała, że w dalszej perspektywie nie tylko pieniądze zainwestowane w polskie górnictwo, ale również konsolidacja przemysłu energetycznego z przemysłem wydobywczym, to jest pomysł na uzdrowienie polskiego górnictwa. "Nie chcemy w przeciwieństwie do naszych oponentów politycznych rozglądać się i szukać technologii do budowy elektrowni atomowych. Dziś chcemy pogodzić trzy cele. Po pierwsze ochrona środowiska, pod drugie miejsca pracy, po trzecie nasze bezpieczeństwo energetyczne na skarbie jakim jest węgiel" - mówiła Kopacz.

Dodała, że gdyby rząd zdecydował się na zamknięcie kilku kopalń na Śląsku, pracę straciłoby około 100 tys. ludzi.

Powiedziała też, że nie czytała publikacji tygodnika. "Co do doniesień dotyczących ministra Sienkiewicza, dziś zajmuje się tą sprawą prokuratura. Zależy mi na tym, by prokuratura zakończyła dochodzenie w tej sprawie i by te taśmy, którymi się tak łatwo gra politycznie, nie pokazywały się jednego dnia, a potem znikały, po to tylko, by pokazać je w sytuacji, w której można je wyciągnąć jako bat na rządzących" - powiedziała.

Budowa nowego bloku energetycznego w Turowie ma się zakończyć w połowie 2019. Koszt tej inwestycji to ponad 4 mld zł. Nowy blok będzie mieć moc 450 MW i i zastąpi trzy wycofane z eksploatacji bloki o łącznej mocy 618 MW.

Blok wybuduje konsorcjum firm Mitsubishi Hitachi Power Systems Europe GmbH (MHPS) Europe, Budimex i Tecnicas Reunidas Energia. Blok będzie miał sprawność ponad 45 proc. brutto, przy obecnej średniej krajowej rzędu 30-35 proc. Będzie spełniać wymagania związane z ochroną środowiska, wynikające z przepisów krajowych i dyrektyw unijnych. Zasilany będzie przede wszystkim węglem brunatnym, z pobliskiej kopalni węgla brunatnego Turów. Blok wyposażony będzie w kocioł pyłowy, parowy o parametrach nadkrytycznych z wtórnym przegrzewem pary.

Elektrownia Turów jest położona na styku granic Polski, Czech i Niemiec. Produkuje około 7 proc. energii elektrycznej w kraju. Została oddana do użytku w 1962 r.

Nowy blok w Turowie jest jednym z projektów programu inwestycyjnego PGE o łącznej wartości ok. 50 mld zł, zakładającego m.in. redukcję emisji dwutlenku węgla, dwutlenku siarki, tlenków azotu oraz pyłów. W latach 2014-2020 na budowę nowych i modernizację istniejących aktywów wytwórczych PGE planuje wydać ok. 30 mld zł.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)