KombinująKoronawirus. Klienci dzwonią do hostelu i chcą rezerwować pokoje na kwarantannę

Koronawirus. Klienci dzwonią do hostelu i chcą rezerwować pokoje na kwarantannę

Kwarantanna to problem jeszcze nie do końca zgłębiony przez Polaków. Dlatego też hostel Areny Żagań zmagać się musi z telefonami od klientów, którzy chcą wynająć pokój na czas kwarantanny.

Koronawirus. Klienci dzwonią do hostelu i chcą rezerwować pokoje na kwarantannę
Źródło zdjęć: © 123RF
oprac. KRO

25.03.2020 | aktual.: 05.05.2022 23:51

Kwarantanna wciąż kojarzy się niektórym z samowolną izolacją w domu. A skoro tak, to dlaczego nie skorzystać z przyjemniejszych warunków do odseparowania od społeczeństwa?

Z tego założenia wyszła część osób, która dzwoni do Hostelu Areny Żagań by wynająć "pokój na kwarantannę". Część z dzwoniących chce chronić własne zdrowie, dlatego też na kwarantannę do hostelu wysyłają mężów, synów, szwagrów, kuzynów itp.

"Drodzy Państwo, podkreślamy, iż fakt, że jedna z gazet podała informację, że nasz Hostel został wyznaczony na ewentualne miejsce kwarantanny, nie oznacza, że prowadzi się rezerwacje miejsc na kwarantannę" - tłumaczą pracownicy na Facebooku.

Jak tłumaczy portal money.pl, według definicji kwarantanna to "odosobnienie osoby zdrowej, która była narażona na zakażenie, w celu zapobieżenia szerzeniu się chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych". Wytyczne są jasne - nie wolno ruszać się z miejsca odosobnienia przez 14 dni.

Oznacza to, że nie możemy wyjść na zewnątrz pod żadnym pozorem. Za złamanie tego zakazu grozi kara w wysokości do 30 tys. złotych, o czym także informuje money.pl.

"Informujemy, że zgodnie z obowiązującymi rozporządzeniami - na kwarantannę kieruje właściwy inspektor sanitarny i to on podczas rozpoznania decyduje, czy kwarantanna ma być prowadzona w warunkach domowych, czy należy skorzystać z miejsc wyznaczonych przez Wojewodę" - wskazują pracownicy hostelu.

Z powyższego jasno wynika, że nie możemy sobie wybrać miejsca, w którym chcielibyśmy spędzić czas w odosobnieniu. Wyznaczą nam to specjalnie wyznaczone do tego służby, czyli sanepeid, wojewoda lub organ wykonawczy gminy (prezydent, burmistrz, wójt). Dlatego też mija się z celem próba rezerwacji miejsca "na zapas".

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)