Kosiniak-Kamysz: 400 mln zł na ochronę miejsc pracy

W środę Komisja Trójstronna zajmie się projektem ustawy o ochronie miejsc pracy w okresie spowolnienia gospodarczego. W roboczej propozycji resort pracy chce wesprzeć utrzymanie zatrudnienia w przedsiębiorstwach kwotą 400 mln zł.

Kosiniak-Kamysz: 400 mln zł na ochronę miejsc pracy
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

27.02.2013 | aktual.: 27.02.2013 13:15

O tym, że rząd pracuje nad ustawą mającą wesprzeć utrzymanie zatrudnienia w kryzysie, poinformował we wtorek Adam Szejnfeld (PO). Nie ujawnił bliższych szczegółów projektu.

Minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz pytany przez PAP o tę wypowiedź poinformował w środę, że jego resort pracuje nad "ustawą o ochronie miejsc pracy w czasach spowolnienia". Dopytywany, jakie kwoty zostałyby na ten cel przeznaczone z budżetu, minister odparł: "Chodzi o Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, w roboczych dyskusjach rozmawialiśmy o 400 milionach zł".

- Dzisiaj jest Komisja Trójstronna, prosto z Sejmu udaję się na nią.(...). Mam nadzieję, że w niedługim czasie będzie dochodzić do konkluzji. Jeżeli doszłoby w tym aspekcie do porozumienia partnerów społecznych ze stroną rządową, to byłby to bardzo dobry sygnał - dodał szef MPiPS.

Jak przekonywał, kwoty, które miałyby zostać przeznaczone na wypłatę zasiłków dla osób bezrobotnych lepiej przeznaczyć na utrzymanie miejsc pracy. - Czasem może przy zmniejszonym wymiarze czasu pracy, bo taka może być konieczność w niektórych firmach ze względu na spowolnienie gospodarcze. Chcielibyśmy jak najszybciej przekazać tę ustawę do Rady Ministrów, a później do parlamentu - zadeklarował minister.

Na najbliższym posiedzeniu Sejmu odbędzie się pierwsze czytanie projektu zmian w Kodeksie pracy, które zmierzają w kierunku zwiększenia elastyczności stosunku pracy. W projekcie zapisano m.in. wydłużenie okresu rozliczeniowego czasu pracy do 12 miesięcy (dziś maks. 4 miesiące), oraz zmianę definicji prawnej tzw. doby pracowniczej.

- Jest to jeden z elementów, które mogą sprzyjać rozwojowi polskiej gospodarki - takie sygnały dochodzą również od firm, które chcą inwestować w Polsce, że to jest dla nich ważny element. Szczególnie jest to skierowane do dużych przedsiębiorców, do zakładów, które zatrudniają dużą ilość osób - powiedział w środę Kosiniak-Kamysz.

Ocenił też, że zmiany w prawie mające na celu ochronę miejsc pracy - a w perspektywie powstawanie nowych, to element, który najlepiej sprawdził się w tzw. ustawie antykryzysowej, która wygasła z końcem 2011 r. - Skorzystało z tych rozwiązań 1075 firm, dziesiątki tysięcy pracowników zachowały pracę - zaznaczył minister pracy.

Źródło artykułu:PAP
zatrudnieniebezrobociepraca
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)