Kosiniak-Kamysz: stopa bezrobocia w czerwcu - 10,4 proc. (opis)
Stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 10,4 proc. przy 10,8 proc. w maju. Pracodawcy w czerwcu zgłosili do urzędów pracy 117 tys. ofert zatrudnienia - poinformował we wtorek minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz.
07.07.2015 10:55
Zaznaczył, że taka liczba ofert pracy "to rekord w statystykach prowadzonych od 2001 r.". Do urzędów pracy najwięcej ofert trafiło na Mazowszu - 15 tys., na Śląsku - 13 tys., i po 11 tys. na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce. "To oznacza, że spadkowi bezrobocia towarzyszą nowe miejsca pracy" - podkreślił.
Poinformował, że według szacunków MPiPS sytuacja na rynku pracy poprawiła się we wszystkich województwach, najbardziej w warmińsko-mazurskim - o 0,7 pkt proc.
Według Kosiniaka-Kamysza jednocyfrowa stopa bezrobocia - poniżej 10 proc. - może zostać osiągnięta w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. W sześciu województwach już jest jednocyfrowy wskaźnik - w woj. pomorskim, Wielkopolsce, na Mazowszu, Małopolsce, Śląsku i Dolnym Śląsku - podał minister.
O 77,9 tys. mniej bezrobotnych w czerwcu w porównaniu z majem "pokazuje, że ożywienie na rynku pracy jest trwałe, że coraz częściej mamy do czynienia z lepszymi ofertami pracy, coraz więcej pracodawców chce zatrudniać" - powiedział.
W urzędach pracy na koniec czerwca zarejestrowanych było 1 mln 624 tys. osób - wynika z szacunków resortu. To najlepszy wynik od 7 lat. W stosunku do poprzedniego roku zarejestrowanych było o 228 tys. osób mniej.
Kosiniak-Kamysz apelował do pracodawców o poprawę warunków płacowych pracowników i większą stabilizację ich zatrudnienia.
Zaznaczył, że w najbliższym czasie z rezerwy Funduszu Pracy trafi do urzędów pracy 150 mln zł, oprócz już przekazanych wcześniej 100 mln zł. W razie klęsk żywiołowych przekazywane będą pieniądze na prace społecznie użyteczne, roboty publiczne, np. przy usuwaniu skutków burz, czy nawałnic.