Kradli ule z pszczołami w środku. Grozi im więzienie
Nawet do 5 lat więzienia grozi złodziejom, którzy na Dolnym Śląsku kradli ule wraz z pszczołami. Policji udało się zatrzymać czterech mężczyzn oraz odzyskać skradzione mienie.
Sprawa miała miejsce w powiecie polkowickim na terenie gminy Grębocice. W krótkich odstępach czasu zostały tam zgłoszone kradzieże uli z dwóch różnych pasiek.
Skradzione zostały jednak nie tylko ule, ale również przebywające w nich rodziny pszczele.
Okazało się, że w sprawę zamieszanych jest dwóch 18-letnich mężczyzn. Za pierwszym razem pomagał im 23-latek, a za drugim - 27-latek. Wszyscy usłyszeli zarzut kradzieży.
Obejrzyj: Jak rozpoznać dobry miód?
Grozi im nawet 5 lat więzienia, przy czym najstarszy ze złodziei może ponieść jeszcze bardziej dotkliwą karę. On bowiem jest recydywistą i był już w przeszłości skazywany za kradzież.
Skradzione przedmioty złodzieje sprzedali dwóm mężczyznom, również mieszkańcom Grębocic. 36- i 39-latek doskonale wiedzieli, że ule pochodzą z przestępstwa, ale mimo to zdecydowali się na ich zakup. Oni usłyszeli zarzut paserstwa.
"W wyniku czynności procesowych policjanci w całości odzyskali skradzione mienie o łącznej wartości 16300 złotych" - informuje Komenda Powiatowa Policji w Polkowicach.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie