Kraje, w których najlepiej prowadzić firmę w 2009 roku
Kryzys dotknął wszystkich. Zobaczmy zatem, kto ma największe szanse na odwrócenie złej passy.
Kryzys ekonomiczny, który ogarnął świat spowodował załamanie rynków finansowych, zwolnienia i brak zaufania do banków.
Dramatyczna sytuacja nie dla wszystkich wygląda tak samo. Niektóre kraje są na dużo lepszej pozycji niż inne i mają większe możliwości zachęcenia przedsiębiorców, inwestorów i pracowników.
Które to kraje? Nasz czwarty doroczny ranking krajów, w których najlepiej jest prowadzić biznes objął warunki panujące w gospodarkach 127 krajów świata. Na szczycie listy, drugi rok z rzędu znalazła się Dania. USA przesunęło się o dwa miejsca w górę, na pozycję 2. Kanada z siódmego wskoczyła na miejsce 3., Singapur z 8. na 4, a Nowa Zelandia z 12. na 5.
Wielkie zmiany dotyczą Nowej Zelandii (poz. 5, skok o siedem miejsc), Jordanii (poz. 33, skok o 28 miejsc), Australii (poz. 8, skok o pięć miejsc), Zjednoczonych Emiratów Arabskich (poz. 46, skok o 28 miejsc) i Malezji (poz. 25, skok o 13 miejsc).
Nie jest to bynajmniej zbiór krajów o wysokim PKB czy niskim poziomie bezrobocia. Celem jest podliczenie dla przedsiębiorców i inwestorów informacji o dynamicznym rozwoju oraz pożądanych warunkach do rozwoju firmy.
Wolność osobista gra tutaj dużą rolę, gdyż trudno jest otworzyć biznes czy znaleźć utalentowanych pracowników w reżimie totalitarnym czy militarnych juntach. W związku z tym w rankingu wzięliśmy pod uwagę prawo do uczestnictwa w wolnych i sprawiedliwych wyborach, wolność ekspresji i organizacji.
Dbanie o inwestorów oraz odpowiednie prawo regresu dla pomniejszych udziałowców w przypadku nielegalnych działań firmy, są także istotne. Barometrem korupcji dla organizacji Transparency International jest ilość i częstotliwość wykorzystywania kapitału przedsiębiorstwa dla własnych zysków.
W tegorocznym finansowym zgiełku dodaliśmy do rankingu sytuację firm na giełdzie, aby oddać desperację systemów bankowości, jak i poziom wiary inwestorów w poprawę. Prawa do własności intelektualnej, promowanie wolnego handlu i niska inflacja połączone z niskimi podatkami od dochodu i inwestycji dają z kolei obraz warunków do prowadzenia firmy w każdym z krajów.
Nie wszystko zostało stracone w tym trudnym roku dla zwolenników niskich podatków, wolnego handlu i ograniczonej biurokracji. Pomimo deficytów budżetowych w ostatnim czasie, co najmniej 50 krajów, w tym osiem z pierwszej dziesiątki, zmniejszyło lub zaplanowało zmniejszenie podatków dla osób fizycznych i firm, pozostawiając w tyle inwestorów w USA i Norwegii.
Zjednoczone Emiraty Arabskie na przykład starają się chronić prawa do własności intelektualnej poprzez takie inicjatywy, jak seminaria edukacyjne dla tysięcy studentów, a pomagają im w tym między innymi firmy Procter & Gamble, Estée Lauder i General Motors. Nowa Zelandia poprawiła się w rankingu pod względem wolnego handlu dzięki rozmowom z Koreą i Hong Kongiem, jednocześnie w ubiegłym roku zabezpieczając pierwsze (dla narodu rozwiniętego) porozumienie o wolnym handlu z Chinami. Udoskonalenia infrastruktury na jordańskiej giełdzie pomagają we wprowadzaniu praw inwestycyjnych i zgodności działalności brokerów.
Największy spadek odnotowała Irlandia (poz. 14, spadek o 12 miejsc), w której plany zbudowania wielkiego browaru Guinnessa zostały odłożone przez firmę Diageo w związku ze spowolnieniem eksportu. Urugwaj (poz. 66, spadek o 22 miejsca), Armenia (poz. 94, spadek o 31 miejsc), Paragwaj (poz. 99, spadek o 29 miejsc) i Łotwa (poz. 45, spadek 13 miejsc) zakończyły listę tegorocznych przegranych.
Doświadczenie, badania i raporty z takich organizacji, jak Heritage Foundation, Światowe Forum Ekonomiczne, Bank Światowy, Transparency International, Freedom House, Deloitte Tax, Amerykańska Izba Gospodarcza oraz CIA dostarczyły niezwykle istotne analizy różnorodnych wskaźników socjoekonomicznych w krajach na liście.
Jack Gage