KRD i KPF: Przeciętny czas oczekiwania na zapłatę skrócił się o 17 dni w II kw.
Warszawa, 10.08.2016 (ISBnews) - Przeciętny okres przeterminowania należności spadł z 3 miesięcy i 17 dni do równych 3 miesięcy w II kw. br. Jest to wynik o prawie miesiąc krótszy od długookresowej średniej i najlepszy rezultat w całej historii badania "Portfel należności polskich przedsiębiorstw", realizowanego co kwartał na zlecenie Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej oraz Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
10.08.2016 | aktual.: 10.08.2016 10:08
"Tak znacząca poprawa to w dużej mierze efekt wyraźnego zmniejszenia się udziału należności przeterminowanych dłużej niż rok. W pierwszym kwartale sięgały one 13,4% ogółu należności w portfelach firm. W II kwartale odsetek ten wyniósł 9,7%. Tym samym, pierwszy raz w historii znalazł się poniżej bariery 10%. Na zapłatę najdłużej, bo przeciętnie 3 miesiące i 8 dni, tradycyjnie czekają mikroprzedsiębiorcy" - powiedział prezes KRD Adam Łącki, cytowany w komunikacie.
W II kwartale tego roku na rekordowo niskim, sięgającym 20,8%, poziomie znalazł się także udział przeterminowanych należności w portfelach firm. To dwa punkty procentowe mniej niż w poprzednim kwartale. Najniższy poziom w historii zanotował również odsetek kosztów na cele związane z przeciwdziałaniem i skutkami opóźnień w płatnościach w łącznych wydatkach przedsiębiorstw. W drugim kwartale tego roku spadł on z 5,9 do 5,7%, podano także.
"Najkrótszy w historii czas oczekiwania na zapłatę, odsetek przeterminowanych faktur, czy rekordowo niskie koszty związane opóźnieniami w płatnościach to w dużej mierze efekty wzrostu gospodarczego w Polsce, który mimo niewielkiego wyhamowania w pierwszym kwartale, wciąż pozostaje na solidnym poziomie. Takie wskazania mogą sugerować, że firmy w przyszłości chętniej będą przeznaczać pieniądze na inwestycje i rozwój" - powiedział prezes Rzetelnej Firmy Mirosław Sędłak, również cytowany w komunikacie.
W II kw. zwiększył się procent firm sygnalizujących i prognozujących wzrost problemów z regulowaniem zobowiązań przez swoich kontrahentów. Ankietowani przedsiębiorcy w najbliższych miesiącach spodziewają się także pogorszenia swojej sytuacji finansowej, podano również.
"Pogorszenie subiektywnych wskaźników nie musi oznaczać, że w przyszłych miesiącach, czy kwartałach, sytuacja się odwróci i problemy z nieterminowymi płatnościami zaczną przybierać na sile. Poprawa sytuacji, którą pokazują ostatnie raporty, mogła skłonić część przedsiębiorców do zachowania większej ostrożności i powściągliwości w swoich opiniach, czy prognozach. Po każdej hossie przychodzi bessa i wygląda na to, że właśnie takiego scenariusza mogą obawiać się firmy" - dodał Sędłak.
Grupujący wszystkie wskaźniki Indeks Należności Przedsiębiorstw (INP) wzrósł z 91,3 do 91,6 punktu. Tym samym znajduje się zaledwie 0,1 punktu procentowego poniżej historycznego maksimum zanotowanego w IV kwartale 2015 roku, podano także.
(ISBnews)