Kryzys i coraz droższe wycieczki nie zniechęcają turystów do wyjazdów za granicę
Rosnące w ostatnim czasie ceny wycieczek,
głównie z powodu niestabilnych kursów walut, nie zniechęcają
Polaków do zagranicznych wojaży. Mimo kryzysu, zarówno na
tegoroczne wakacje, jak i Święta Wielkanocne, wyjedzie mniej
więcej tyle samo rodaków, co rok temu.
Organizatorzy wyjazdów zauważyli jednak, że w dobie recesji skrupulatnie analizujemy oferty biur podróży, w tym ceny wycieczek, i dokonujemy bardziej przemyślanych zakupów, niż dawniej.
Magdalena Krzywosińska z portalu wakacje.pl przyznała, że jeszcze kilka miesięcy temu niektórzy klienci rezerwowali po dwie-trzy wycieczki naraz - na Wielkanoc, wakacje i Sylwestra. Teraz rzadko już widuje się taką "spontaniczność" - długo zastanawiamy się nad każdą z ofert.
W tym roku Wielkanoc i wakacje za granicą spędzimy najchętniej na tygodniowych wczasach w Egipcie, Turcji, na Wyspach Kanaryjskich lub greckich - Rodos i Krecie.
Jak powiedziała PAP Stanisława Cieślak z Orbis Travel, dużą popularnością cieszy się również Portugalia. Natomiast coraz więcej klientów korzystających z portalu wakacje.pl decyduje się na Chorwację i Bułgarię - kierunki tańsze, niż np. Turcja czy Egipt. Średnia wartość rezerwacji na portalu wakacje.pl nie zmieniła się praktycznie od zeszłego roku i pozostaje na poziomie 5 tys. zł.
Krzywosińska powiedziała PAP, że paradoksalnie drożejące wycieczki zachęcają klientów do wykupienia wczasów z opcją all inclusive. W tym roku takie oferty cieszą się większą popularnością, niż w poprzednich latach. Jak wyjaśniła, niestabilne kursy walut powodują, że turyści nie wiedzą do końca, ile pieniędzy będą musieli wydać, udając się na urlop.
Polacy cenią sobie wypoczynek w luksusowych hotelach. Jak wynika z zebranych przez PAP informacji, rzadko decydujemy się na hotel 3* - dominują te o klasę lub dwie wyżej. Jak poinformowała Aleksandra Olechnowicz z Ecco Holiday, trzy najpopularniejsze propozycje Wielkanocne dotyczą pobytu właśnie w hotelach 4* lub nawet 4*+.
Niektórzy turyści nadal poszukują ofert last minute. Przedstawiciele organizatorów turystyki ostrzegają jednak, że takie wyjazdy mogą - wbrew oczekiwaniom - okazać się drogie i nieatrakcyjne. Na zmniejszenie liczby miejsc wpłyną przede wszystkim decyzje touroperatorów, którzy zredukowali część lotów na mniej popularne kierunki.
_ Tych, którzy będą czekać do ostatniej chwili, może spotkać rozczarowanie. Liczna grupa klientów wykupiła wakacje z dużym wyprzedzeniem, tj. w listopadzie i grudniu ubiegłego roku, kiedy kryzys nie był jeszcze tak odczuwalny, i choćby z tego powodu oferta last minute w "wysokim" sezonie będzie ograniczona _ - oceniła Olechnowicz.
W ostatnich miesiącach wiele biur podróży w związku ze znacznym spadkiem wartości polskiej waluty wprowadziło tzw. dopłaty kursowe do wycieczek. W zależności od celu podróży, wynoszą one od kilkudziesięciu do kilkuset złotych.
Niektóre biura podnoszą ceny, gdy kurs euro wzrasta powyżej 4,30 zł. W przypadku wzrostu do np. 4,60 zł za euro cena wycieczki rośnie o 7 proc. Największe, bo aż 17-proc. podwyżki czekają nas, gdy euro wzrośnie do 5,11 zł.