Kulczyk będzie przekonywał Europę Zachodnią do Polski

Jan Kulczyk, wraz z innymi największymi przedsiębiorcami z regionu Europy Środkowej i Wschodniej, zamierza zmienić postrzeganie regionu przez zagraniczne rynki finansowe, polityków i inwestorów. Służyć ma do tego nowa inicjatywa o nazwie CEED - pisze "Puls Biznesu".

CEED, czyli Central and Eastern Europe Development (dosł. Rozwój Europy Środkowej i Wschodniej), ma uświadomić Zachodowi, iż wrzucanie polskiej gospodarki, giełdy i waluty do jednego worka z rynkami wschodzącymi, np. Afryki czy Ameryki Południowej, mija się z celem.

- Żyjemy w czasach agresywnego marketingu. Jeśli sam się nie pochwalisz, nikt inny tego nie zrobi - powiedział w poniedziałek Jan Kulczyk podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

Podkreślił, iż chciałby, aby instytucje finansowe na świecie dostrzegły postęp, jaki dokonał się w Polsce w ostatnich latach.

Pomysł spotkał się z pozytywnym przyjęciem.
- Bardzo mi odpowiada ten sposób myślenia. Nasz region ma wymierne osiągnięcia i doświadczenia, z którymi może się dzielić - mówi Janusz Lewandowski, komisarz UE ds. budżetu.

Podobnie myśli Krzysztof Rybiński, były wiceprezes NBP, który uważa że pomysł jest dobry, aczkolwiek przekonanie bankierów inwestycyjnych do zmiany nastawienia będzie trudne.

Były minister finansów, Mirosław Gronicki, zaznacza, że ich przekonywanie o wyjątkowości naszego regionu to porywanie się z motyką na słońce.