Kupiłem samochód w komisie z polisą, której składka wynosiła ok. 400 zł...

...Po zakupie auta ta sama firma zadzwoniła do mnie i powiedziała, że muszę dopłacić drugie tyle. Czy powinienem zapłacić, czy jest to naciągactwo?

Ustalając wysokość składki firmy ubezpieczeniowe biorą pod uwagę różne czynniki ryzyka. Poza parametrami dotyczącymi samego pojazdu są to m.in. doświadczenie właściciela auta oraz innych kierowców regularnie prowadzących pojazd, miejsce zamieszkania właściciela auta, przeznaczenie pojazdu, historia szkodowości itp. Komisy z zasady rzadko używają auta wystawione na sprzedaż, w związku z czym ryzyko wystąpienia szkody w przypadku takiego auta jest bardzo niskie, a co za tym idzie niższa jest też składka. W opisanej sytuacji, po zakupie auta od komisu, polisa (zgodnie z prawem) przeszła na nabywcę, czyli na Pana. W tej sytuacji zakład ubezpieczeń dokonał tzw. rekalkulacji składki. Oznacza to, że dostosował jej wysokość do nowych czynników ryzyka. Jest to powszechnie stosowana przez firmy ubezpieczeniowe praktyka. Jeżeli jednak nie odpowiada Panu wysokość składki może Pan wypowiedzieć polisę w dowolnym terminie. Proszę jednak pamiętać, że jeżeli zdecyduje się Pan na wypowiedzenie polisy - w tym samym powinien
Pan zawrzeć kolejną w innej firmie.

Materiał powstał przy współpracy z www.libertydirect.pl

Krzysztof Michałek - ekspert ds. ubezpieczeń komunikacyjnych w Liberty Direct. Posiada wieloletnie doświadczenie we wszystkich obszarach związanych z oceną ryzyka ubezpieczeniowego. Początki jego kariery łączą się z Towarzystwem Ubezpieczeniowym PBK, gdzie pracował w dziale likwidacji szkód. Przez prawie 10 lat pełnił funkcję Głównego Specjalisty w Biurze Ubezpieczeń Indywidualnych w TUiR WARTA SA, gdzie nadzorował ubezpieczenia OC, Autocasco i NNW. Jest absolwentem Politechniki Radomskiej. Krzysztof Michałek jest żonaty, ma dwoje dzieci. Czas wolny poświęca komputerom, samochodom oraz podróżowaniu.