Kupujący od bankruta musi się liczyć z kłopotami
Z uchwały Sądu Najwyższego wynika, że nie uwalnia od tej odpowiedzialności wyzbycie się kupionego dobra na rzecz kolejnej osoby.
W sprawie, której dotyczy uchwała, chodziło o udział wynoszący jedną szóstą w nieruchomości należący do Joanny P. W momencie jego sprzedaży na rzecz Jolanty K. miała ona poważne zadłużenie, m.in. wobec fiskusa, i małe szanse na jego spłatę.
Jolanta K. zdecydowała się na kupno udziału, chociaż trzy dni wcześniej w księdze wieczystej nieruchomości została wpisana wzmianka o wniosku naczelnika urzędu skarbowego o wpis hipoteki przymusowej na rzecz Skarbu Państwa. Jolanta K. sprzedała udział kolejnemu nabywcy. Tego samego dnia wpłynął do sądu pozew przeciwko niej oparty na art. 527 kodeksu cywilnego, tzw. skarga pauliańska. Naczelnik urzędu skarbowego jako reprezentant Skarbu Państwa domagał się uznania czynności za bezskuteczną.
Sąd I instancji oddalił żądanie. Argumentował, że Jolanta K. nabyła skutecznie udział i mogła nim rozporządzić. Sprzedaż spowodowała, że Skarb Państwa nie może się domagać uznania transakcji za bezskuteczną. Nawet w razie uznania transakcji z Joanną P. za bezskuteczną, Skarb Państwa nie mógłby zrealizować skutków takiego wyroku stosownie do art. 532 k.c., słowem, ściągnąć swej należności.
Duże wątpliwości
Sąd II instancji uznał, że w tej kwestii powinien się wypowiedzieć Sąd Najwyższy. W uzasadnieniu pytania prawnego zaznaczył, że inaczej rzecz by się miała, gdyby do ponownej sprzedaży doszło w toku sprawy wszczętej ze skargi pauliańskiej. Wówczas, stosownie do art. 192 pkt 3 kodeksu postępowania cywilnego, zbycie przedmiotu transakcji nie miałoby wpływu na dalszy tok sprawy, z tym że nabywca mógłby – za zezwoleniem strony przeciwnej – wejść w miejsce zbywcy.
Wierzyciel może też – w myśl art. 531 § 2 k.c. – wystąpić bezpośrednio przeciwko kolejnemu nabywcy, jeśli ten wiedział o okolicznościach uzasadniających uznanie czynności dłużnika za bezskuteczną albo jeśli nabycie przez niego było nieodpłatne. Sąd II instancji wskazał także, że kontrahent zbankrutowanego dłużnika bardzo łatwo mógłby się uwolnić od odpowiedzialności wobec wierzyciela. Wystarczyłoby zbycie przedmiotu transakcji odpłatnie osobie działającej w dobrej wierze. Skarga pauliańska nie miałaby więc praktycznego znaczenia.
To podstawowy argument za przyjęciem, że takie zbycie nie odbiera kontrahentowi dłużnika legitymacji biernej, czyli możliwości pozywania go taką skargą.
SN nie odpowiedział
Pogląd ten znalazł pełną akceptację we wspomnianej uchwale Sądu Najwyższego. Uznał on natomiast za zbędną odpowiedź na inne jeszcze pytania sądu II instancji, a mianowicie: czy mimo zachowania legitymacji biernej kontrahenta dłużnika pokrzywdzony wierzyciel może w trybie art. 531 § 2 k.p.c. wystąpić przeciwko kolejnemu nabywcy oraz czy uznanie czynności za bezskuteczną wobec kontrahenta dłużnika, który zbył przedmiot transakcji kolejnej osobie, jest warunkiem wystąpienia przeciwko niemu z żądaniem zasądzenia kwoty, jaką wierzyciel uzyskałby z wyniku egzekucji z majątku dłużnika, gdyby nie ta czynność.
Izabela Lewandowska
Co mówi kodeks cywilny
Skarga pauliańska
Celem art. 527 k.c., normującego tzw. skargę pauliańską, jest ochrona interesów wierzyciela przed nieuczciwymi zabiegami dłużnika. Upoważnia on każdego z wierzycieli, gdy wskutek czynności prawnej dłużnika (np. sprzedaży, darowizny)
osoba trzecia uzyskała korzyść majątkową, do żądania uznania tej czynności za bezskuteczną w stosunku do niego, jeśli dłużnik działał ze świadomością pokrzywdzenia wierzyciela, a osoba trzecia (nabywca, obdarowany) o tym wiedziała lub przy zachowaniu należytej staranności mogła się dowiedzieć.