Legalny lobbing to fikcja

W Polsce niemal nie istnieją lobbyści - taki wniosek płynie z informacji Kancelarii Premiera za 2012 rok, z którą zapoznała się "Rzeczpospolita". Wynika z niej, że w całym ub. roku z Kancelarią kontaktowały się tylko dwie firmy lobbingowe.

Legalny lobbing to fikcja
Źródło zdjęć: © Flickr | bundu

02.03.2013 | aktual.: 02.03.2013 06:31

Podobnie sprawa lobbingu wygląda w Sejmie. Zamiast lobbystów na listę w parlamencie wpisywali się działacze Wolnych Konopi i brzuchomówca. W 2012 r. lobbyści uczestniczyli w 39 posiedzeniach komisji sejmowych. To zaskakująco niewielka liczba, biorąc pod uwagę to, że w ub. roku komisje spotykały się ogółem ponad 1,4 tys. razy.

Według różnych szacunków w Brukseli działa od 15 do 20 tys. lobbystów. Liczbę przedstawicieli grup interesów działających w Polsce też należałoby liczyć w tysiącach. Po aferze hazardowej, sprawach Marka Dochnala i Lwa Rywina przylgnęła do nich etykieta załatwiaczy. Ale to nie ona jest prawdziwym powodem zamiatania lobbingu pod dywan. Dziurawa ustawa o działalności lobbingowej daje się łatwo obejść, a regulamin Sejmu wręcz do tego zachęca, pisze "Rz".

Więcej w "Rzeczpospolitej".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)