Trwa ładowanie...

Legenda polskiej fonografii na krawędzi bankructwa

Polskie Nagrania to firma, która w czasach PRL-u była liderem na rynku fonografii w Polsce. Dzisiaj firma jest zdecydowanie cieniem samej siebie. Na domiar złego stoi ona właśnie na krawędzi bankructwa. PN przegrały proces ze spadkobiercami Anny German i muszą zapłacić odszkodowanie w wysokości... 2 mln złotych - pisze Puls Biznesu.

Legenda polskiej fonografii na krawędzi bankructwaŹródło: cd
d7ai5zs
d7ai5zs

Proces, zakończony w sierpniu 2009 prawomocnym wyrokiem, dotyczył praw do artystycznych wykonań.

Dla wielkich koncernów fonograficznych świata, takie odszkodowanie z pewnością nie byłoby problemem. Polskie Nagrania jednak na chwilę obecną charakteryzują się rocznym obrotem na poziomie około 3 mln złotych i rentownością... bliską zera.

Mieczysław Kominek, prezes obecnie jednoosobowej spółki skarbu państwa Polskie Nagrania, jest jednak dobrej myśli. Chce układu i możliwości rozłożenia długu na raty.

Polskie Nagrania, mimo iż są bardzo bliskie całkowitej likwidacji, ma bardzo dobrą bazę do rozwoju firmy, m.in. gigantyczne archiwum utworów nagrywanych od czasów przedwojennych do lat 80. XX wieku. Firma myśli o sprzedaży na stacjach benzynowych, w sieciach handlowych. Od stycznia funkcjonuje też sklep internetowy.

Prezes zapewnia, iż jeśli dojdzie do układu, firma poradzi sobie.

Nie wiadomo jednak, co na to wygrana strona procesu, czyli spadkobiercy Anny German.

d7ai5zs
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d7ai5zs