Lidl obniżał ceny w kwietniu. Co z majem? Tyle zapłacimy za zakupy
Poszliśmy do Lidla, by sprawdzić, co zostało z kwietniowych obniżek cen. Jesteśmy zaskoczeni tym, co zobaczyliśmy na cenówkach. Wy też będziecie.
30 kwietnia odwiedziliśmy Lidla, by sprawdzić, ile kosztuje kilka podstawowych artykułów. Kwiecień był miesiącem, w którym sieć zastosowała obniżki. Sprawdziliśmy wtedy ceny:
- Chleba "Złocistego", "Piekarnia w sercu Lidla" 400 g (3,49 zł/400 g);
- Fileta z piersi kurczaka, "Rzeźnik" (24,90 zł/kg);
- Szynki konserwowej, "Pikok" (6,39 zł/200 g);
- Parówek wieprzowych XXL, "Pikok" (10,94 zł/700 g);
- Sera Gouda w plastrach XXL, "Pilos" (12,99/500 g);
- Masła "Polskiego", "Mlekovita" (7,49 zł/200 g);
- Oleju rzepakowego, "Vita D'or" (8,49 zł/l);
- Cukru białego kryształ (4,49 zł/kg);
- Jaj ściółkowych M, "Złota Nioska" (8,47 zł/10 sztuk).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Im większe ryzyko, tym większa musi być marża - Jarosław Szanajca - Dom Development w Biznes Klasie
Podstawowy koszyk wyniósł nas 87,65 złotych. Z tą wiedzą, po dwóch tygodniach, wróciliśmy do sklepu Lidla.
Ile zapłacimy za zakupy w Lidlu w maju?
We wtorek 14 maja poszliśmy do Lidla, by sprawdzić, jak zmieniły się ceny produktów z kwietniowego koszyka. Jak wynika z cenówek, w maju więcej trzeba zapłacić za szynkę (o 55 groszy). Droższe były także parówki (o 38 gr), masło (o 37 gr) i chleb (o 10 gr). Nie zmieniły się ceny sera żółtego, cukru i jajek. Tańsze natomiast były olej i pierś z kurczaka. I to właśnie te obniżki są najbardziej widoczne, ponieważ ceny tych produktów spadły w tym miesiącu odpowiednio o 1 zł i 1,9 zł.
Największym zaskoczeniem była jednak kwota po podliczeniu majowych zakupów. Okazało się bowiem, że w miesiącu bez szumnie zapowiadanych obniżek cen za powyższe kilka produktów zapłacimy mniej niż w promocyjnym kwietniu. Suma zakupów to 86,15 zł, a zatem o całe 1,50 zł mniej niż przed kilkunastoma dniami.
Biedronka czy Lidl? Gdzie Polacy wolą robić zakupy?
W WP Finanse pisaliśmy o badaniu wykonanym na panelu Ariadna na zlecenie "Portalu Spożywczego". Ankietowani zostali zapytani o to, gdzie wolą robić zakupy. 46 proc. ankietowanych odparło, że w Biedronce. Lidla wskazało 28 proc. osób, a jedna czwarta zapytanych stwierdziła: "Trudno powiedzieć".
Możliwe, że na taką odpowiedź wpłynęło powszechne przekonanie wśród badanych, że to właśnie Biedronka oferuje najniższe ceny. Tego typu odpowiedź padła z ust aż 36 procent respondentów. Co ósmy z nich wskazał natomiast na Lidla jako miejsce, gdzie można robić tańsze zakupy. Co jednak zaskakujące, blisko połowa badanych Polaków nie potrafiła jednoznacznie wskazać sieci, która ich zdaniem oferuje najniższe ceny.