List otwarty minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej (komunikat)
...
16.05.2013 | aktual.: 16.05.2013 17:18
16.05. Warszawa - Przekazujemy treść listu otwartego minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej:
Białystok to moje miasto - od zawsze. Ze smutkiem obserwuję - z perspektywy Warszawy, Brukseli, z perspektywy moich służbowych podróży po Polsce - jak przykleja się nam łatkę miasta, które daje przyzwolenie na nietolerancję, ksenofobię, rasizm, neofaszyzm, agresję Białystok jest naszym miastem. I chyba pora byśmy wspólnie pokazali, że nie ma naszego "tak" dla haniebnych zdarzeń.
Na ponad 20 przypadków napaści na tle rasowym - aż jedna trzecia zdarzyła się w Białymstoku. Te statystyki usłyszałam podczas dyskusji na posiedzeniu Rady Ministrów. Obcokrajowcy, którzy zdecydowali się żyć, mieszkać i pracować w Białymstoku mówią w mediach otwarcie, że nie czują się u nas bezpiecznie.
W ostatnich dniach cała Polska mówiła o rasistowskim ataku na małżeństwo Polki i Hindusa, podpalono drzwi ich mieszkania. Wcześniej na osiedlu Słoneczny Stok płonęło już mieszkanie czeczeńskiej rodziny.
W 2009 roku głośno było w całym kraju o atakach na zagranicznych studentów, którzy uczyli się w białostockich uczelniach. Młodzi obcokrajowcy napisali wówczas w liście do władz uczelni o kilkudziesięciu (!) przypadkach pobić, zaczepek, obraźliwych wyzwisk i rozmaitych przykrych incydentów, których doświadczyli ze strony mieszkańców miasta.
W 2011 roku znowu było głośno o podpaleniu drzwi mieszkania - małżeństwa polsko-pakistańskiego. W 2012 roku - o ataku pseudokibica Jagiellonii Białystok na czarnoskórego piłkarza tej drużyny. Pamiętam też antysemickie napisy na cmentarzu żydowskim przy ul. Wschodniej. I agresywne, ksenofobiczne, rasistowskie okrzyki podczas Marszu Jedności
W raporcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka o przestępstwach na tle rasowym, narodowym i etnicznym znalazło się zdanie: "Na podstawie doniesień medialnych można wnioskować, że miejscem, w którym zgromadziły się "demony rasizmu", jest Białystok".
A przecież to nie tak! Wszyscy odwołujemy się do wielokulturowości naszego regionu, gdzie sąsiadowali przez wieki chrześcijanie, muzułmanie, Żydzi, ateiści, agnostycy. Byliśmy i chcemy być nadal pomostem między Wschodem i Zachodem. Miejscem spotkania kultur. To jest nasze bogactwo, wyróżnia nas spośród innych regionów w Polsce i stanowi o naszej przewadze.
Białystok to nasze miasto. I tylko my wiemy, ile w nim dziś energii, dobrych zmian, ile tolerancji, nowoczesności, fantastycznych inwestycji, utalentowanych osób. Pokażmy to Polsce. Pokażmy, że nie zgadzamy się na stereotypowe postrzeganie Białegostoku, zdominowanego przez "demony rasizmu".
Pokażmy obcokrajowcom, którzy wybrali Białystok, że w zwykłych, codziennych sytuacjach mogą się czuć u nas dobrze i mogą liczyć na życzliwość mieszkańców miasta. Zadbajmy o to, by w szkołach i na uczelniach odbywały się mądre dyskusje o tym, jaką wartością może być wielokulturowe społeczeństwo. Pokażmy w mediach, ile dobrego robią dla miasta i regionu nasi goście z zagranicy.
Pokażmy wszystkim otwarty Białystok. Chętnie włączę się do każdej takiej inicjatywy - i liczę, że uczynią to wszyscy, którzy myślą podobnie.
UWAGA: komunikaty publikowane są w serwisie PAP bez wprowadzania przez PAP SA jakichkolwiek zmian w ich treści, w formie dostarczonej przez nadawcę. Nadawca komunikatu ponosi wyłączną i pełną odpowiedzialność za jego treść.(PAP)
kom/ aja/