Pierwsze miasto w Polsce, któremu się udało. Pełny ring
Oddany do ruchu fragment S14 ma 16,3 km. Nowa trasa, licząca ponad 40 km, połączyła autostradę A2 i drogę krajową 91 z trasą ekspresową S8. Dzięki temu Łódź jest pierwszym miastem w Polsce z pełnym ringiem autostrad i tras szybkiego ruchu wokół miasta.
07.07.2023 | aktual.: 07.07.2023 18:50
Oddany do ruchu fragment S14 ma 16,3 km. Nowa trasa, licząca ponad 40 km, połączyła autostradę A2 i drogę krajową 91 z trasą ekspresową S8, była ostatnim brakującym elementem tzw. ringu autostrad i dróg szybkiego ruchu wokół Łodzi. Od północy tworzy go autostrada A2, od południa S8, a od wschodu – autostrada A1.
Domknięcie ringu tras szybkiego ruchu wokół aglomeracji łódzkiej ma poprawić warunki życia mieszkańców: Łodzi, Pabianic, Zgierza, Konstantynowa Łódzkiego i Aleksandrowa Łódzkiego, wyprowadzając tranzyt z tych miejscowości. Skróci czas przejazdu przez centrum kraju, poprawiając jednocześnie bezpieczeństwo podróżowania, a także ułatwi poruszanie się po całej aglomeracji, bez konieczności przejazdu przez centra Łodzi i jej miast satelitarnych.
Zakończona została budowa obwodnicy Łodzi. To obwodnica pierwszego dużego miasta w Polsce, która została dokończona. To olbrzymie ułatwienie dla mieszkańców regionu, ale także dla komunikacji ogólnopolskiej z uwagi na centralne położenie Łodzi – podkreślił podczas uroczystego otwarcia minister kultury Piotr Gliński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Poinformował, że nowa S14 ma łączną długość blisko 30 km, a cała obwodnica Łodzi – razem z autostradami i drogą ekspresową S8 – liczy 122 km. Budowa dwóch odcinków S14 – jak dodał – kosztowała ponad 1,5 mld zł. Gliński zaznaczył, że inwestycję dopełni budowa łącznika od węzła Aleksandrów Łódzki do ul. Szczecińskiej w Łodzi oraz rozbudowa węzła Emilia. W tym tygodniu ogłoszono przetargi na ich realizację.
Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk podkreślił, że Łódź jest pierwszym miastem w kraju z pełnym ringiem autostradowym, ale – jak zapowiedział – niebawem pełną obwodnicę ma mieć też Kraków, a następnie m.in. Szczecin i Warszawa.
Nowy odcinek S14 ma dwie jezdnie po dwa pasy ruchu oraz pas awaryjny o nawierzchni bitumicznej. Wartość kontraktu, który zrealizowała chińska firma Stecol Corporation, wyniosła 811 mln zł.
Skąd pomysł na dwupasmowe rondo na styku tras szybkiego ruchu?
Do decyzji o rozbudowie węzła Emilia rząd dojrzewał etapami. Początkowo planowano, że połączy on wyłącznie A2 i S14, zamykając w tym miejscu dostęp do tras szybkiego ruchu z popularnej drogi krajowej nr 91.
Przełom nastąpił w 2020 r., gdy PiS walczył o reelekcję dla prezydenta Andrzeja Dudy. Wówczas w Emilii niedaleko Zgierza pojawił się wicepremier oraz minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, by obwieścić mediom, że przed węzłem powstanie rondo, które połączy trzy trasy. Zamieszania na budowie zachodniej obwodnicy Łodzi było więcej. Rząd najpierw zabrał, a później przywrócił plan budowy węzła Aleksandrów Łódzki, który stanowi obecnie połączenie łódzkich Bałut z drogą S14. Kluczowa była tutaj deklaracja administracji prezydent Hanny Zdanowskiej.
Udostępniony kierowcom odcinek drogi ekspresowej S14 był ostatnim elementem powstawania tej drogi. Pierwszy fragment – od Łodzi do Dobronia, o długości 15,2 km, został oddany do ruchu 10 lat temu – latem 2012 r. Kolejny, między węzłami Dobroń i Róża, o długości 3,3 km, realizowany był w ramach budowy drogi ekspresowej S8; do ruchu przekazany został latem 2014 r. Przed rokiem zaś oddano 12-kilometrowy odcinek nowej drogi ekspresowej S14 między węzłami Łódź Lublinek i Aleksandrów Łódzki, który połączył się z zakończoną właśnie inwestycją.
Natalia Stępień, dziennikarka WP Finanse