LOT pilnie szuka pieniędzy na spłatę długów
Polskie Linie Lotnicze LOT znowu mają problemy z płynnością finansową. Według informacji "Dziennika Gazety Prawnej", same zaległości wobec zarządzającego warszawskim lotniskiem Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze wynoszą co najmniej kilkadziesiąt milionów złotych.
Rada nadzorcza nakazała zarządowi opracowanie planu rozwiązania problemu. Zdaniem przewodniczącego rady nadzorczej PLL LOT Jacka Krawczyka, narodowy przewoźnik ma cztery wyjścia wydobycia się zproblemów finansowych.
- Pozyskanie finansowania z zewnątrz, restrukturyzacja długów, upłynnienie składników majątków lub kombinacja wszystkich tych trzech elementów - wylicza przewodniczący rady nadzorczej.
Zdaniem profesora Włodzimierza Rydzkowskiego z Uniwersytetu Gdańskiego, LOT ma szansę przetrwać, ale musi zmienić strategię. Według eksperta, obecny model biznesowy pochodzi z końca lat 80. i utrwala ówczesne mocarstwowe zapędy. Tymczasem - jak zauważa profesor Rydzkowski - pojawienie się tanich linii doprowadziło do tego, że zmieniło się położenie LOT-u.
Więcej w "Dzienniku Gazecie Prawnej". .