Lotnisko w Wilnie zamknięte. Wszystkie loty przekierowane
Od piątku 14 lipca przez 35 dni lotnisko w Wilnie nie będzie przyjmować ani odprawiać pasażerów. Cały ruch lotniczy został przekierowany do Kowna. To ważna informacja dla Polaków, którzy licznie odwiedzają stolicę Litwy.
Zamknięcie lotniska było konieczne ze względu na remont pasa startowego. Litwa od dłuższego czasu się do niego przygotowywała. Na zastępczym lotnisku w Kownie - oddalonym od Wilna o ok. 100 km - zbudowano dwa tymczasowe terminale. Port będzie musiał obsłużyć ponad 3 tys. dodatkowych połączeń i przyjąć ponad 300 tys. dodatkowych pasażerów.
Żeby ułatwić podróże z tymczasowego lotniska do stolicy Litwy, tamtejsze koleje wstrzymały planowane remonty torowisk. W ciągu dnia na trasie między miastami pociągi jeżdżą ponad 20 razy. Od piątku 14 lipca uruchamiane są także nowe połączenia nocne. Podróż trwa ok. 1 godziny.
Jak informują lokalne media, rozkłady jazdy pociągów i autobusów w Kownie zostały dopasowane, aby możliwie ułatwić podróż pasażerom. Z dworca kolejowego w Kownie będą mogli dojechać bezpośrednio do lotniska autobusem numer 29.
Droższy parking
Komunikacja publiczna robi wszystko, aby pasażerom zrekompensować niedogodności, władze portu w Kownie robią natomiast wszystko, żeby zarobić jak najwięcej. Do tej pory cena parkingu za 8 dni wynosiła 20 euro. Teraz opłaty mają wzrosnąć do 49 euro.
Remont pasa litewskiego lotniska będzie kosztował ok. 25 milionów euro i potrwa 35 dni. Ostatni poważne prace prowadzono na nim aż 12 lat temu.
Zobacz także: Wakacyjny urlop. Jak skutecznie odpocząć?
W ubiegłym roku port obsłużył ponad 3 miliony pasażerów. Wielu z nich to Polacy, którzy chętnie odwiedzają Wilno. Po remoncie lotnisko odprawi ponad 5 milionów podróżnych rocznie.