Lubelskie/Rolnicy zakończyli protest na drodze krajowej nr 2
#
dochodzi informacja o zakończeniu protestu oraz wypowiedź ministra rolnictwa w 10 i 11 akapicie
#
04.10.2016 18:25
04.10. Lublin (PAP) - Protest rolników na drodze krajowej nr 2 w Lubelskiem został we wtorek zakończony po godz 16. Dotyczył realizacji obiecanego przez rząd skupu zdrowych świń ze stref wyznaczonych wokół wyrytych ognisk afrykańskiego pomoru świń (ASF).
Na drodze nr 2 - prowadzącej do przejścia granicznego z Białorusią w Terespolu - na odcinku między Białą Podlaską a miejscowością Woroniec kolumna złożona z ok. 30 ciągników poruszała się wolno raz w jedną, raz w drugą stronę, tarasując jeden pas ruchu. Protest, według zapowiedzi organizatorów, miał trwać do godz. 20.
Dyżurny Punktu Informacji Drogowej w Lublinie Tomasz Mikuła poinformował po godz. 16, że protest rolników został zakończony i nie ma już utrudnień w ruchu pojazdów na drodze nr 2. Informację o zakończeniu protestu potwierdziła policja.
Protest dotyczył trudnej sytuacji hodowców świń, spowodowanej ograniczeniami w ich sprzedaży z związku z występowaniem ognisk ASF. "Domagamy się, by rząd zapewnił skup naszych świń po cenach rynkowych. Tymczasem słyszymy tylko obietnice, a nic się zmienia" - powiedział PAP uczestnik protestu, hodowca Robert Janczuk.
Janczuk mówił, że manifestacja jest spontaniczna, rolnicy sami się zorganizowali, aby zaprotestować przeciwko bezczynności rządu w sprawie trudnej sytuacji w rolnictwie, a zwłaszcza kłopotów hodowców trzody chlewnej na terenach objętych chorobą ASF.
"Nie możemy sprzedać świń, które są już przerośnięte, musimy je karmić, ponosimy koszty, są duże straty. W powiecie bialskim jest 12 tys. sztuk świń, które powinny trafić do rzeźni już 4-5 tygodni temu. Tymczasem świnie ze strefy zapowietrzonej kupuje tylko jeden zakład w Kosowie Lackim, w tym tygodniu ma kupić 600 sztuk. To bardzo mało" - powiedział.
O trudnej sytuacji hodowców świń w powiecie bialskim mówili też rolnicy na spotkaniu z liderami PSL w piątek w Leśnej Podlaskiej. W gminie tej w miejscowości Droblin wykryto cztery ogniska ASF, głownie w niewielkich hodowlach. Chore zwierzęta zostały uśpione, ale wokół tych gospodarstw wyznaczona została strefa zapowietrzona, z terenu której hodowcy nie mogą wywozić i sprzedawać wieprzowiny.
Rolnicy podkreślali, że chodzi o świnie, które są zdrowe i zostały przebadane. Wielu z nich wyrażało rozgoryczenie, że nie mogą tych zwierząt sprzedać, świnie przerastają, a hodowcy ponoszą straty finansowe. Jak podkreślali, jedyny zakład wyznaczony do skupu świń ze stref zapowietrzonych nie jest w stanie ich wszystkich przerobić.
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel, pytany przez dziennikarzy w Sejmie m.in. o protesty rolników, zapewnił, że nie będzie problemów z interwencyjnym skupem świń w związku z występowaniem (ASF). "Na wszystko mamy przeznaczone (...) środki. Są pewne procedury, które wynikają z tego, że np. środki UE trzeba skonsultować, trzeba notyfikować programy, pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć, ale problem na pewno będzie w tym obszarze rozwiązany" - powiedział minister rolnictwa.
"Nie sądzę, żeby były problemy, mamy środki finansowe na przetwórstwo, są uruchomione zakłady, są ciągle prowadzone w tym zakresie rozmowy, decyzje są w tych dniach podejmowane, szczegółowo nad tym pracuje pełnomocnik rządu" - mówił Jurgiel. Przypomniał też, że rząd powołał pełnomocnika ds. zwalczania skutków ASF.
Wykup trzody ze stref zagrożonych i przetworzenie tego mięsa na konserwy, które mają być wykupione od zakładów mięsnych przez jednostki finansów publicznych przewiduje specustawa, uchwalona w połowie września przez Sejm. Według jej założeń ustawy, każda zakupiona świnia zostanie przebadana, a mięso zanim trafi do handlu będzie przetworzone w temperaturze powyżej 120 stopni, głównie na konserwy.
Ma to umożliwić legalną sprzedaż tuczników do zakładów zatwierdzonych przez powiatowego lekarza weterynarii, a rolnicy mają otrzymać co najmniej średnią rynkową cenę z ich regionu. Zakłady, które podejmą się produkcji konserw z mięsa świń ze stref z ograniczeniami, będą miały zagwarantowany ich wykup przez instytucje z sektora finansów publicznych.
Sejm w trybie nadzwyczajnym, uchwalił też tzw. drugą specustawę dot. ASF, która zakłada, że powiatowi lekarze weterynarii będą mogli nakazać: sanitarny odstrzał dzików; ubój trzody chlewnej za odszkodowaniem; przestrzeganie zasad bioasekuracji.
Specustawa wprowadza też obowiązek rejestracji świń w ciągu 30 dni, a każda zmiana miejsca pobytu zwierzęcia będzie musiała być zgłoszone w ciągu 7 dni, natomiast w okresie, kiedy występuje choroba zakaźna i gospodarstwo znajduje się na terenie wyznaczonych stref, rolnik będzie miał obowiązek zgłaszania wszystkich przemieszczeń, sprzedaży, upadków zwierząt, w ciągu 24 godzin.
Wirus afrykańskiego pomoru świń (ASF) wykryto w Polsce w lutym 2014 r. Dotychczas odnotowano 111 przypadków ASF u dzików (czasem jeden przypadek odnosi się do kilku dzików) i 23 ogniska tej choroby u świń. W tym roku wykryto 20 ognisk ASF - w województwach podlaskim, lubelskim oraz mazowieckim.
Choroba jest niegroźna dla ludzi, ale przynosi znaczne straty gospodarcze. Wykrycie wirusa w wiąże się z usypianiem wszystkich świń w danym gospodarstwie, ale także na obszarze je otaczającym (wyznaczonych strefach) obowiązują ograniczenia dotyczące wywozu i sprzedaży świń.