Targowisko ma zostać przykryte lekkim dachem z przezroczystych tworzyw sztucznych zawieszonym na stalowej konstrukcji, o wysokości 5 metrów. Od frontu powstanie fasada, o długości ponad stu metrów z dziewięcioma wejściami, ozdobiona drewnianymi elementami i zielenią. Pod dachem znajdzie się 2 tys. metrów kwadratowych powierzchni, część placu, który liczy około 6 tys. metrów kwadratowych. Cała konstrukcja została tak zaplanowana, by nie zasłoniła zamkowego wzgórza i panoramy pobliskiego Starego Miasta.
Inwestycja wartości około 2 mln zł ma być sfinansowana przez spółkę Podwale, prowadzącą targowisko. "Gromadzimy fundusze, chcemy rozpocząć prace pod koniec przyszłego roku" - zapowiedział prezes spółki Podwale Krzysztof Kurys.
Targ pod Zamkiem położony jest w dogodnym pod względem komunikacyjnym miejscu, przy Alei Unii Lubelskiej, naprzeciw najnowszej lubelskiej galerii handlowej Tarasy Zamkowe. "Chcemy być atrakcyjnym miejscem zakupów dla mieszkańców Lublina i osób przyjezdnych, alternatywnym wobec galerii handlowych. Chodzi o utrzymanie ponad tysiąca miejsc pracy" - podkreślił Kurys.
Nowa inwestycja poprawi warunki handlowania. "Stare targowisko już nie wystarcza, ludzie obecnie szukają wygód, galerie oferują luksusy, ale tam są wyższe ceny. Ale to stereotyp, że na targowisku towar jest tani i gorszej jakości. Wielu naszych kupców zaopatruje się u renomowanych dostawców i oferuje artykuły znanych marek" - dodał Kurys.
Na Targu pod Zamkiem jest ponad 200 kontenerowych pawilonów i stoisk handlujących głównie odzieżą i butami. Można kupić też warzywa i owoce od podlubelskich dostawców. W każdą sobotę odbywa się tu targ zwierzęcy, oferowane są różne zwierzęta domowe, a także króliki, drób, gołębie, ptaki egzotyczne, rybki akwariowe oraz karma dla zwierząt i wszelkie akcesoria potrzebne w ich utrzymaniu. Raz w miesiącu na targowisku goszczą handlarze starociami. "Najwięcej kupujących jest w weekendy, nawet około 10 tys. osób" - powiedział Kurys.
Modernizacja Targu pod Zamkiem ma być związana z zagospodarowaniem pobliskich błoni, trawiastego terenu rozciągającego się od Zamku do Alei Unii Lubelskiej. Władze miejskie chcą, aby w przyszłości było to miejsce licznych imprez kulturalnych. Targowisko, dysponujące wygodnym parkingiem, byłoby ich zapleczem technicznym i gastronomicznym.
"Widzimy potrzebę, by na terenie targowiska zlokalizować całą infrastrukturę od obsługi dużych imprez kulturalnych, których tam nie będzie brakowało" - powiedział prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Żuk zaznaczył, że władze samorządowe popierają rozwój handlu na targowiskach. Zapowiedział, że wkrótce przedstawi projekt urządzenia "zielonego rynku" i budowy hali targowej na Podzamczu, przy ul. Ruskiej, gdzie obecnie funkcjonuje targowisko pozbawione udogodnień.
"Handel targowiskowy jest ważną częścią gospodarki miasta, chodzę po targowiskach, rzeczywiście są na nich dobrej jakości artykuły, jestem za ich utrzymaniem i modernizacją. Chodzi o to, żeby tam można było kupić towar pewny, by były dobrze urządzone, zabezpieczone, dozorowane" - podkreślił Żuk.
