Luty trendowy?
Lepsze od oczekiwań dane o dynamice PKB z USA nie zwiększyły apetytu na akcje. Inwestorzy słusznie ocenili, że lepsze dane wynikają ze wzrostu zapasów, co nie jest najlepszym prognostykiem na przyszłość.
02.02.2009 11:54
Na normalnym rynku można byłoby podnieść argument, że wyższe zapasy oznaczają optymistyczne prognozy dotyczące popytu. Niestety tym razem wynika to z jego przeszacowania, a firmy już dostosowują produkcję do niższego poziomu popytu. Masowe zwolnienia będą teraz w centrum uwagi mediów, a najbliższy miesięczny raport z amerykańskiego rynku pracy powinien pokazać kolejny duży skok bezrobocia. Niektórzy analitycy spodziewają się wzrostu bezrobocia w USA do przedziału 11-12% do końca 2009 roku. W związku ciągle napływającymi negatywnymi danymi ze strefy makro rośnie zagrożenie spadkami w kierunku październikowych minimów.
W tym tygodniu na rynek napłynie szereg istotnych raportów makroekonomicznych. Spodziewamy się, że rynek będzie reagował na te dane trendowo. Słabe dane będą traktowane jako kolejny pretekst do wyprzedaży, a dane lepsze od oczekiwań będą ignorowane. Dzisiaj w centrum uwagi będzie indeks ISM dla przemysłu za styczeń publikowany o 16:00. Wcześniej publikowane będą dane o przychodach i wydatkach Amerykanów.
Eurodolar powinien reagować spójnie z giełdami i zgodnie z dotychczasowym trendem. Korekty wzrostowe powinny być płytkie. Podobnie powinien zachowywać się jen - spodziewamy się dalszego umocnienia japońskiej waluty. Eurozłoty może testować coraz wyższe poziomy.
EURPLN
Złoty od rana zachowuje się znacznie lepiej niż pod koniec ubiegłego tygodnia. Rynek próbuje wrócić do konsolidacji i zanegować piątkowe wybicie. Trudno ocenić wiarygodność obecnego ruchu - pierwsze godziny handlu są ostatnio bardzo słabym prognostykiem. Najbliższym istotnym wsparciem pozostaje 4,30. Nadal widzimy zagrożenie wyjścia na wyższe poziomy ze względu na utrzymujący się negatywny sentyment na rynkach. W średnim terminie trend pozostaje wzrostowy.
EURUSD
Pogorszenie się sentymentu na rynkach wspiera dolara. Tak jak przypuszczaliśmy piątkowe zamknięcie notowań wyznaczyło ton na kolejny tydzień. Eurodolar wrócił do przedziału konsolidacji z okresu październik - listopad 2008. Dalsza wyprzedaż na rynkach akcji powinna przyśpieszyć umocnienie dolara i niebawem możemy zobaczyć nowe minima na EURUSD. Korekty wzrostowe sugerujemy wykorzystywać do zajmowania krótkich pozycji w euro. Najbliższy poziom oporu znajduje się przy 1,28, ale pierwszy istotny opór znajduje się dopiero przy 1,30.
GBPUSD
Korekta wzrostowa na funtodolarze wyhamowała w ubiegłym tygodniu dokładnie przy 50% zniesieniu fibonacciego. Obrona tego poziomu skłoniła posiadaczy długich pozycji do realizacji zysków. W tym tygodniu Bank Anglii prawdopodobnie ponownie obniży stopy procentowe w związku z głęboką recesją w gospodarce brytyjskiej. W perspektywie kilku dni widzimy możliwość testu strefy wsparcia 1,385-1,389. Korekty wzrostowe radzimy wykorzystywać do sprzedaży funta z celem na 1,39, gdzie sugerujemy zrealizować zyski.
G4: Wzrost Bazy Monentarnej
W reakcji na postępujący kryzys w światowej gospodarce największe banki centralne (FED, EBC, BoJ, BoE) pompują gigantyczną ilość pieniądzy w system. Zwiększeniu bazy monetarnej towarzy spadek prędkości obiegu pieniądza w systemie. Dlatego w krótkim terminie działania banków centralnych nie zwiększą inflacji. Istnieje natomiast spore ryzyko gwałtownego przyśpieszenia inflacji w momencie gdy pieniądz zacznie normalnie przepływać. Analitycy Morgan Stanley w jednym z ostatnich raportów widzą zagrożenie hiperinflacją, co byłoby tzw. Black Swan event.
IDMSA.PL