Majman: mocny rząd, mocny premier i stabilna linia gospodarcza
Mocny rząd, mocny premier i stabilna linia gospodarcza - tak expose Ewy Kopacz skomentował szef PAIiIZ Sławomir Majman. Jego zdaniem w wystąpieniu premier widoczny był większy nacisk na międzynarodowe relacje gospodarcze, m.in negocjacje handlowe UE-USA.
"Polacy, świat, środowiska gospodarcze przekonali się, że w Polsce jest mocny premier. Sam początek expose premier Kopacz - kiedy oddała cześć zasługom Donalda Tuska, ale powiedziała jednocześnie, że jest to jej rząd - wskazuje na to, że w Polsce jest znowu mocna władza. To ważne dla potencjalnych inwestorów, polskich jak i zagranicznych" - powiedział szef Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych.
Podkreślił, że Kopacz przecięła spekulacje dotyczące wstąpienia Polski do strefy euro i przedstawiła w tej kwestii "bardzo realistyczny punkt widzenia". "Powiedziała, że wstąpimy do strefy euro wtedy, kiedy będzie stabilna i polska gospodarka będzie stabilna. To jest to, co należało powiedzieć - chcemy być w strefie euro, ale się tam nie spieszymy" - zaznaczył.
Zwrócił uwagę, że ważnym elementem expose była kwestia negocjacji umowy o wolnym handlu pomiędzy UE i USA. "Po pierwsze pani premier mówiła, że stosunki z USA mają priorytet. Po drugie, w bardzo wyraźny sposób opowiedziała się za przyspieszeniem negocjacji w sprawie umowy o wolnym handlu. (...) To ma dla nas istotne znaczenie, bo Stany Zjednoczone są najważniejszym inwestorem zagranicznym w Polsce" - powiedziała.
Jego zdaniem te negocjacje to najważniejsze rozmowy, jakie prowadzone są wśród krajów UE od 50 lat. "Mam nadzieje, że Polska będzie w nich bardzo aktywna. Mamy tutaj wiele do ugrania, ale też przez nieuwagę sporo możemy przegrać. (...) Mało kto zwraca uwagę na to, że w tej chwili decydują się losy sporej części polskich przedsiębiorstw, m.in. kwestia polskiej żywność, polskiego rynku energetycznego" - powiedział.
Majman nie zgadza się z opiniami części ekspertów, że obietnic w expose było dużo, ale zabrakło informacji o tym, skąd znajdą się środki na ich realizację. "Powiedziałbym odwrotnie. W porównaniu do wielu innych expose, które słyszeliśmy w ciągu ostatnich 25 lat, premier skoncentrowała się na niewielu obietnicach. To nie jest tak, że w trzygodzinny expose wyliczyła 50 priorytetów. Skupiła się na niewielu i to daje nadzieję, że to się uda jej osiągnąć" - powiedział.
Podkreślił, że najtrudniejszym do realizacji punktem wystąpienia będą kwestie unii energetycznej. "Chodzi o przekonanie reszty Europy do tego projektu. Tu Polska ma specyficzny punkt widzenia i specyficzne interesy. Musimy o tym mówić, ale z tych zadań, które przedstawiła, to jest chyba najtrudniejsze" - zaznaczył.
"Najważniejsze, że będziemy mieli kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej, a to oznacza stabilność, być może tylko z nieco większym naciskiem na kwestie społeczne" - podsumował.