Makarony Polskie mogą skorygować w dół prognozy na 2011 rok (opis)

31.08. Warszawa (PAP) - Makarony Polskie zastanowią się nad ewentualną rewizją prognozy zysków w dół pod koniec września, ale najpierw chcą przeprowadzić renegocjację kontraktów z...

31.08.2011 | aktual.: 31.08.2011 15:23

31.08. Warszawa (PAP) - Makarony Polskie zastanowią się nad ewentualną rewizją prognozy zysków w dół pod koniec września, ale najpierw chcą przeprowadzić renegocjację kontraktów z dostawcami - poinformował prezes półki Paweł Nowakowski podczas środowej konferencji prasowej.

Prognoza Makaronów Polskich na 2011 rok zakłada osiągnięcie 217 mln zł przychodów, zysku brutto ze sprzedaży w wysokości 36,5 mln zł, 14,24 mln zł wskaźnika EBITDA, 9,43 mln zł zysku operacyjnego oraz 6,48 mln zł zysku netto.

"Prognoza przychodów jest niezagrożona, w większym stopniu musimy skupić się na marżowości. Okres wakacyjny to czas renegocjacji kontraktów z dostawcami. Chcemy, żeby marża netto wynosiła po tych negocjacjach 3,5 proc." - powiedział Nowakowski.

Na pytanie, czy taka wysokość marży netto zapewni wykonanie prognozy, prezes Nowakowski odpowiedział twierdząco.

"Negocjacje zamkniemy do końca września i wówczas będziemy mogli stwierdzić, czy dokonamy rewizji prognoz" - powiedział Nowakowski.

Dodał, że w drugim półroczu Makarony Polskie powinny poprawić swoje wyniki w stosunku do pierwszego półrocza 2011 roku.

Po pierwszych sześciu miesiącach 2011 roku Makarony Polskie mają 116 mln zł skonsolidowanych przychodów, 2,1 mln zł zysku operacyjnego, 5,2 mln zł EBITDY oraz 0,3 mln zł straty netto.

Obecna strategia spółki przewiduje osiągnięcie następujących celów finansowych w 2012 roku: co najmniej 300 mln zł przychodów, z czego co najmniej 220 mln zł w wyniku wzrostu organicznego, a 50 proc. przychodów ma pochodzić ze sprzedaży produktów markowych, rentowność netto sprzedaży ma wzrosnąć do 4 proc., a wartość EBITDA do 12 proc.

Spółka informowała również, że planuje osiągnąć, w następnych okresach po 2012 r., 500 mln zł i 1 mld zł przychodów ze sprzedaży, dzięki inwestycjom oraz zmianom organizacyjnym w spółce.

W realizacji wspomnianych założeń pomogłaby realizacja akwizycji, które przewiduje strategia spółki. Prezes Nowakowski potwierdził, że w tym kierunku toczy się wiele rozmów, a ich efekty mogą być widoczne w tym lub w przyszłym półroczu.

"Mamy też pomysły na organiczne zwiększenie sprzedaży, dlatego nie będziemy na siłę niczego przejmowali. Planujemy inwestycje zwiększające skalę dotychczasowego asortymentu oraz rozszerzenie naszej oferty produktowej i wprowadzenie nowych kategorii produktowych" - dodał.

Nowakowski poinformował również, że spółka zamierza się rozwijać w poszczególnych segmentach prowadzonej przez siebie działalności. Poza produkcją makaronów i dań gotowych, chodzi również o segment dżemów oraz syropów.

"Mamy ambitny cel, by na rynku dżemów przekroczyć 5-proc. udział rynkowy w perspektywie 2 lat. Przyczyni się do tego głównie rozszerzenie dystrybucji" - powiedział prezes.

Obecnie dżemy spółki, produkowane pod markami Stoczek i Tenczynek, mają 1,8 proc. ilościowego udziału w rynku.

"W przypadku rynku syropów Tenczynek będzie należał do pierwszej piątki w perspektywie 3 lat" - dodał Nowakowski.

Na chwilę obecną udział marki Tenczynek w rynku syropów wynosi 1,4 proc ilościowo oraz 1,9 proc. wartościowo. (PAP)

jow/ dan/

Źródło artykułu:PAP
handelżywnośćopis
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)