Marki własne Biedronki. Kto kryje się za nimi w 2019 r.?

Polacy kochają dyskonty, a ich nieodłączną częścią są marki własne. Za ich produkcję często odpowiadają dobrze znane nam firmy. I co istotne, nierzadko skład tańszych odpowiedników jest lepszy niż ten z pierwowzorów.

Marki własne Biedronki. Kto kryje się za nimi w 2019 r.?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz
Aleksandra Łukasiewicz

25.12.2019 | aktual.: 29.12.2019 12:38

W przeszłości marki własne były postrzegane jako gorsze, mniej prestiżowe. Z czasem zaczęło się to zmieniać. W "eter" poszła informacja, że znani producenci produkują swoje wyroby dla różnych sieci i już nawet "wilanowski mieszczuch" nie musiał się wstydzić kupowania lidlowego masła czy biedronkowego mleka.

Mimo to zaciekawiło mnie aktualne pochodzenie produktów marek własnych. Które duże marki produkują też dla znanych sieci? I czy różnią się wtedy składem od markowych składników? A może przepłacamy tylko za inne logo na opakowaniu?

Marki własne Biedronki lepsze od „oryginałów”?

Poszłam do jednego ze sklepów sieci Jeronimo Martins i prześwietliłam dziesiątki produktów, po czym wybrałam najciekawsze zestawienia. Wnioski zadziwiły nawet mnie - może jednak wyroby marek własnych staną się wręcz tymi lepszymi?

Zacznijmy od mięsa, bo tu przeżyłam największy szok. Mimo że sama go nie spożywam, to prześwietlenie składu mięsnych wyrobów wydało mi się interesującą sprawą – wszak to w tych produktach najczęściej możemy natknąć się na szacher-macher producentów.

Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że jeżeli chodzi o wyroby Biedronki, czyli marki Swojska Chata i Kraina Wędlin, to bardzo często są one dużo lepsze jakościowo od swoich bardziej "markowych" odpowiedników. Sami zobaczcie.

Mielonka tyrolska - w wersji "oryginalnej", druga jako marka własna. Producent ten sam - Sokołów. Jednak z jakiegoś powodu dodaje on do swoich własnych wyrobów mniej mięsa, za to nadrabia dodatkami w rodzaju skór wieprzowych. Pycha.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz
Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz
Obraz
© sokolow.pl | sokołów

Ciekawa jest też różnica w cenie za kilogram - Sokołów 23,98 zł/kg, Kraina Wędlin - 18,33 zł/kg. Marka Biedronki wychodzi tu na duży plus, ale to dopiero początek. Prawdziwym hitem okazała się kiełbasa podwawelska.

Czytaj też: Plus daje 10 zł na zakupy w sklepach Biedronka

Obraz
© sokolow.pl | sokołów
Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

W ofercie spod znaku producenta dostajemy zaledwie 72 proc. mięsa, a w gratisie mięso oddzielane mechanicznie, czyli tak naprawdę mięsne odpadki wyciśnięte z resztek. Ale przecież trzeba jeszcze czymś wypełnić pozostałą przestrzeń, więc mamy też skrobię ziemniaczaną, hydrolizat białka sojowego i barwnik, żeby jakoś to wyglądało. I cenę w okolicach 16,90 zł/kg. Natomiast kiełbasa "biedronkowa", z tej samej fabryki, ma aż 95 proc. mięsa, dużo krótszą listę składników i bez promocji kosztuje 14,80 zł/kg.

Obraz
© sokolow.pl | sokołów
Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz
Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Kiełbasa śląska to tylko kolejny przykład. Ale najzabawniejsze, że oba wyroby leżą obok siebie na półce. W wyrobie markowym Sokołowa znowu dostajemy zaledwie 74 proc. mięsa w mięsie z białkiem sojowym za ok. 19,70 zł/kg, a w produkcie marki własnej od tego samego producenta - 90 proc. mięsa. I to za 3 zł/kg mniej.

W przypadku Biedronki mięso było głównym działem, gdzie produkt marki własnej wypadał lepiej niż oryginał, ale nie jedynym. Wyroby garmażeryjne wypadały minimalnie lepiej w wydaniu marki "biedronkowej" niż "oryginały".

Więcej mięsa w krokietach

Obraz
© u-jedrusia.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

Np. wyroby marki Swojska Chata, które produkuje firma U Jędrusia (sprawdzałam na stronie producenta) i pierogi ruskie w Biedronce mają o 2 punkty procentowe więcej odtworzonych płatków ziemniaczanych i o 0,5 punktu procentowego więcej sera twarogowego. Za to w przypadku pierogów z serem, sera jest więcej o 2 punkty procentowe i znajduje się na pierwszym miejscu. Krokiety z mięsem także wypadają minimalnie lepiej w wydaniu dla sieci Jeronimo - mają o 7 punktów procentowych więcej mięsa. Nie znalazłam nigdzie informacji o cenie wyrobów marki U Jędrusia, więc to ciężko mi porównać.

Czytaj też: "Super drób nafaszerowany super chemią". Medaliony drobiowe z plejadą "E" oburzyły czytelnika

Obraz
© zakupycodzienne.carrefour.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

Znalazłam też śledzie w oleju a'la matjas marki własnej Marinero produkowane przez Lisnera. Mają o 10 punktów procentowych mniej śledzia w śledziu niż pod marką orginalną oraz dodatkowy cukier. Jednak kosztują niemal dwukrotnie mniej (18,25 zł/kg vs 34,50 zł/kg).

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Zdziwiło mnie też, że czasem produkt marki własnej nie ma swojego odpowiednika w marce producenta. Tak jest np. w przypadku sosu czosnkowo-jogurtowego marki Madero, a produkowanego przez Develey. W markowej wersji znalazłam tylko sos czosnkowy albo sos jogurtowy.

Na końcu zostawiłam klasyczne przykłady, kiedy to dostajemy dokładnie ten sam produkt, tylko w innym opakowaniu. Jest ich bardzo dużo, więc wybrałam te najciekawsze.

Obraz
© zakupycodzienne.carrefour.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

Najzabawniejszym przykładem jest musztarda Rikka. Producentem jest Develey i markowa wersja jest nawet w tym samym plastikowym kubku - różni się tylko nadruk etykiety i cena - marka własna 0,99 zł/210 g, marka producenta 1,19 zł/210 g.

Obraz
© zakupycodzienne.carrefour.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

Biedronkowe masło Mleczna Dolina to dokładnie to samo masło, co spod marki Łaciate. Różnią się tylko ceną - pierwsze kosztuje 4,49 zł za kostkę 200g, drugie 6,59 zł.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Przypadek masła klarowanego jest całkiem zabawny - to z Mlecznej Doliny jest produkowane przez Mlekovitę. W obu wydaniach kosztują niemalże dokładnie tyle samo, czyli ok. 20 zł za 500 g.

Obraz
© zakupycodzienne.carrefour.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

Ketchup łagodny Madero to dokładnie ten sam produkt co w markowej wersji producenta, Dawtony. Pierwszy w cenie 5,34 zł/kg, drugi 9,45 zł/kg.

Obraz
© zakupycodzienne.carrefour.pl/WP | Aleksandra Łukasiewicz

A na koniec działu spożywczego zostawiłam hit, jeżeli chodzi o przebitkę cenową. Filety ze śledzia w oleju w "biedronkowej" wersji spod marki Marinero produkowane przez Graala. Oba wyroby są dokładnie takie same. Cena? Marinero - 21,70 zł/kg, Graal - 40,53 zł/kg.

Obraz
© WP.PL | Aleksandra Łukasiewicz

Ciekawą sprawą są kosmetyki. Biedronka ma swoją markę Be Beauty, której kosmetyki produkowane są przez Torf Corporation - czyli producenta znanej marki Tołpa. Jednak na próżno szukać odpowiedników z dyskontu w wersji producenta, muszą być zrobione specjalnie dla sieci Jeronimo Martins.

Bakalland, Piątnica czy Dawtona w wersji budżetowej

Wszystko powyższe to zaledwie wycinek, przykłady można mnożyć, kiedy zmienia się tylko opakowanie i ceny. Np. mleko UHT Mleczna Dolina to tak naprawdę OSM Łowicz, dżemy owocowe Rapsodia i przeciery pomidorowe Sottile Gusto robi Dawtona, rolada ustrzycka Światowid produkowana jest przez Mlekovitę, serek śmietankowy Delikate to Piątnica, bakalie w większości robi Bakalland, a olej rzepakowy Wyborny to Olej Wielkopolski.

Szczerze mówiąc, jestem pozytywnie zaskoczona wynikiem tego małego "śledztwa", szczególnie jeżeli chodzi o mięsa i wyroby garmażeryjne. To na pewno bardzo dobra wiadomość dla konsumentów zwracających uwagę na jakość i cenę, a nie patrzących na markę.

Jeżeli macie jakieś ciekawe przykłady wyjątkowo dobrych albo złych produktów marek własnych, koniecznie dajcie znać na dziejesie.wp.pl. Bardzo chętnie przyjrzę się im w kolejnych odcinkach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (256)