Masowa ucieczka ze szwajcarskich kont
Silvio Berlusconi zarządził amnestię podatkową. Po zgłoszeniu nieujawnionych dochodów Włosi płacą tylko 5% podatku. Natychmiast zaczął się odpływ pieniędzy ze szwajcarskich kont - pisze Handelsblatt.com.
19.02.2010 | aktual.: 16.06.2010 15:28
Tak do Włoch wpłynęło 83 miliardy euro podczas kryzysu. Centralny bank Włoch Banca d'Italia podał, że z samej Szwajcarii podatnicy wsypali do Wielkiego Buta 60 miliardów euro, dalsze 7,3 miliarda pochodziło od ukrywających swoje pieniądze w Luksemburgu, 4 miliardy z księstwa Monako i 3,8 z włoskiej enklawy San Marino. Teraz od tego zapłacą zaledwie 5% podatku, co nawet jak na amnestię jest bardzo małym progiem.
Amnestia miała trwać od połowy września do połowy grudnia 2009 r. Jednak po tym, jak przyniosła takie kokosy, rząd zdecydował się ją przedłużyć. Teraz cel stanowi sprowadzenie dzięki amnestii 100 miliardów euro, a tym samym 5 miliardów euro dla budżetu państwa.
W zeszłym tygodniu bank Credit Suisse, który notabene współpracuje z PKO BP, ogłosił, że klienci przelali ponad 5 miliardów euro z jego kont w Helwetii na Półwysep Apeniński.
Rozwiązanie ma jednak swoje istotne wady. Wielokrotne stosowanie amnestii zachęca Włochów do chowania swoich przychodów. Jest ona także sposobem na pranie brudnych pieniędzy. Sytuacja prowadzi do napięć dyplomatycznych między Włochami a San Marino i Szwajcarią.
Tomasz Kamiński
Wirtualna Polska