Masz iPhone'a? Służby ostrzegają przed nowym oszustwem
Zespół ds. cyberbezpieczeństwa CSIRT KNF ostrzega użytkowników sprzętów z systemem iOS. Jak tłumaczą, mogą oni otrzymywać treści o fałszywych inwestycjach. "Bądźcie ostrożni i nie dajcie się okraść!" - apelują.
09.05.2024 20:52
Ostrzeżenie skierowane do posiadaczy urządzeń od Apple pojawiło się na platformie X. Wynika z niego, że w zagrożeniu są nie tylko właściciele iPhone'ów, lecz także innych sprzętów wyposażonych w system iOS.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Oszustwo z użyciem "deepfake"
CSIRT KNF informuje, że w mediach społecznościowych pojawiają się reklamy inwestycji, ale są one fałszywe. W ten sposób cyberprzestępcy próbują przekonać internautów do podjęcia działania. Kuszą szybkim zyskiem.
"Oszuści, aby uwiarygodnić swoje działania wykorzystują technikę "deepfake". W zamieszczonym nagraniu wideo podszywają się pod znanych influencerów i w ten sposób próbują okradać użytkowników" - tłumaczą eksperci we wpisie.
Reklamy przekierowują użytkownika do oficjalnego sklepu AppStore. To właśnie tam oszuści zachęcają do pobrania aplikacji, która służy do kradzieży danych.
"Takie okazje w rzeczywistości się nie zdarzają" - zwracają uwagę eksperci, publikując ku przestrodze jedną z fałszywych reklam.
Młodzi dali się złapać oszustom
Choć utarło się, że ofiarami oszustów padają zazwyczaj osoby starsze, to także młodzi mogą czasami wpaść w ich sidła. Jak informowaliśmy niedawno w WP, 30-letnia kobieta z Poznania dostała telefon od mężczyzny, który podał się za pracownika banku. Rozmówca poprosił o potwierdzenie uruchomienia kredytu na kwotę 60 tys. zł.
Kobieta nie chciała się zgodzić, ale oszust poinformował ją, że otrzyma SMS z kodem weryfikacyjnym. Mężczyzna przeczytał swojej ofierze kolejne cyfry, upewniając ją, że połączenie wykonuje prawdziwy konsultant. Finalnie kobieta przelała na konto wyłudzacza kilkadziesiąt tysięcy złotych przy pomocy kodów BLIK.
Z kolei na oszustwo "na policjanta" dał się złapać 24-latek. Rzekomy funkcjonariusz Komendy Głównej Policji (KGP) poinformował go o włamaniu na konto bankowe i polecił czekać na połączenie od pracownika banku. Mężczyzna przelał oszustom kilka tysięcy złotych.